Szokujący projekt! Ładunki wybuchowe w samochodzie poprawią bezpieczeństwo

Samochód elektryczny - zdjęcie ilustracyjne. / fot. pxhere
Samochód elektryczny - zdjęcie ilustracyjne. / fot. pxhere
REKLAMA

Miniładunki wybuchowe w samochodzie mają poprawić bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i osób postronnych. To nie science fiction, ale projekt firmy Bosch.

Takie rozwiązanie przewiduje projekt tej firmy dla elektrycznych samochodów. Każdy wypadek z udziałem elektrycznego samochodu oznacza ryzyko uszkodzenia okablowania i porażenia prądem, nie tylko osób znajdujących się w środku, ale i wszystkich innych, które będą chciały pomóc poszkodowanym.

REKLAMA

Budowa elektrycznego samochodu zakłada, że w momencie uszkodzenia zostanie on automatycznie wyłączony, ale nie jest wykluczone, że nie zawsze to się zdarzy. Konstruktorzy opracowali pirotechniczny system bezpieczeństwa natychmiastowego odcięcia wysokonapięciowego akumulatora.

Polega on na eksplozji maleńkich materiałów wybuchowych. Odcinają one zagrożenie przez umieszczenie klina na kablu łączącym baterię z elektroniką i układem napędowym pojazdu, teoretycznie eliminując przepływ prądu, a tym samym ryzyko porażenia czy pożaru.

Konstruktorzy zapewniają, że ładunki pirotechniczne będą tak małe, że ich działanie trudno będzie nazwać eksplozją. Nawet, nie zauważymy tego. Podobny system działa w przypadku uruchomienia poduszek bezpieczeństwa.

Ten system oczywiście nie zabezpieczy użytkowników w 100 procentach, na pewno nie zrobi to wtedy, kiedy sam akumulator zostanie uszkodzony, jak to się zdarzyło Tesli w Moskwie, kiedy bateria samochodu stanęła w płomieniach.

Źródło: GeekWeek.pl

REKLAMA