
Z powodu silnego wstrząsu w kopalni Bielszowice obrażenia odniosło dziewięciu górników. Najciężej ranny pracownik został poddany reanimacji – podaje rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, Tomasz Głogowski.
Reanimacja poszkodowanego rozpoczęła się na dole kopalni – informuje dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Do silnego wstrząsu doszło w 3 października około godziny piętnastej, tysiąc metrów pod ziemią. Jego energię wstępnie oszacowano na ok. 3,05 w popularnej skali Richtera. Oznacza to, że wstrząs miał charakter wysokoenergetyczny.
– W chwili wstrząsu pod ziemią przebywało 17 górników. Wszyscy zostali wycofani z zagrożonego rejonu. Dziewięciu z nich doznało obrażeń, m.in. złamań i stłuczeń. Inny, najciężej poszkodowany, jest reanimowany. Siedmiu kolejnych górników uległo wypadkom lekkim – wyjaśnia rzecznik PGG.
W kopalni zarządzono akcję ratowniczą. Do dyspozycji są służby medyczne, m.in. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na miejscu są przedstawiciele zarządu PGG, spodziewany jest też przyjazd wiceministra energii Adama Gawędy.
Ruch Bielszowice jest częścią kopalni zespolonej Ruda w Rudzie Śląskiej, należącej do Polskiej Grupy Górniczej.
Źródło: PAP