Antysystemowy Liroy odszedł na dobre. Właśnie poparł Koalicję Obywatelską. „Ciekawe, jakie kwity ma na Liroya, że ten tak pokornie wykonuje rozkazy”

Piotr Liroy-Marzec popierający Tadeusza Rossa / Fot. Polsat News/Screen
Piotr Liroy-Marzec popierający Tadeusza Rossa / Fot. Polsat News/Screen
REKLAMA

Lider partii Skuteczni Piotr Liroy-Marzec poparł kandydata Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Tadeusza Rossa, byłego posła i europosła, a teraz radnego Warszawy. Zachęcał również do głosowania na swoje ugrupowanie. Sęk w tym, że Skuteczni nie mają szans na wejście do Sejmu, gdyż zarejestrowane jest jedynie w pięciu okręgach wyborczych.

Jak twierdzi Liroy, dla Skutecznych „ważny jest człowiek, nie partia”. Dlatego też zachęcał do głosowania na kandydata Koalicji Obywatelskiej w Warszawie – Tadeusza Rossa.

REKLAMA

Jest twórcą kultury, ale też człowiekiem o wysokiej kulturze osobistej, (…) za którego nigdy nie musieliśmy się wstydzić. Najważniejszy jest to, żebyśmy mieli naprawdę wspaniały parlament, w którym są ludzie, którzy naprawdę reprezentują obywatela. Niewątpliwie Tadeusz jest taką osobą, która zawsze stała za obywatelem, za wyborcą, spełniał swoje obietnic – argumentował Liroy.

Jak wskazuje na Twitterze Mariusz Morda, za poparciem Rossa może stać… Paweł Dulski, ściśle współpracujący z Liroyem, a w przeszłości działacz Platformy Obywatelskiej.

Dulski był asystentem Rossa jeszcze za czasów gdy był w Platformie. Dzisiaj nakazał Liroyowi poprzeć go w wyborach do sejmu. Ciekawe jakie kwity pumbuś ma na Liroya, że ten tak pokornie wykonuje rozkazy – napisał.

Ponadto, Liroy zachęcał do głosowania na swoją partię. – We wszystkich okręgach, w których udało nam się zarejestrować listy mamy wspaniałych ludzi, doświadczonych profesjonalistów. Natomiast we wszystkich tych regionach, w których nas nie ma dzisiaj na listach, będziemy wspierać kandydatów z różnych innych ugrupowań – zapewniał.

Skuteczni okazali się niezbyt skuteczni, gdyż zarejestrowali swoje listy jedynie w pięciu okręgach wyborczych, dlatego nie mają szans na wejście do Sejmu.

REKLAMA