
Weronika Rosati i Robert Śmigielski toczą prawdziwą wojnę przed sądami w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Sprawy, które są w toku, dotyczą opieki i alimentów na ich córkę Elizabeth. Jak się okazuje, to jednak nie wszystko, albowiem adwokat reprezentująca lekarza złożyła akt oskarżenia przeciwko gwieździe.
W sprawie chodzi m.in. o serię pomówień, która negatywnie wpłynęła na chirurga. Miały się one odbić na jego życiu prywatnym i zawodowym.
– W imieniu dr. Śmigielskiego kieruję prywatny akt oskarżenia z art. 212 kk przeciwko Weronice R. Opiera się on na nagraniu rozmowy (po narodzinach dziecka), z której jasno wynika, że oskarżona miała pretensje do partnera nie o rzekomą przemoc, lecz o to, że nie rozwiódł się z żoną – mówi mec. Barbara Giertych.
Pomówienia, których miała dopuścić się Rosati, zostały dokonane za pomocą wpisów internetowych i wypowiedzi dla portali. W ocenie Śmigielskiego, miały one doprowadzić do poniżenia go w opinii publicznej, a nawet narazić na utratę zaufania, które jest niezbędne w wykonywaniu zawodu.
– Robert miał dosyć tych pomówień publicznych, które nie tylko raniły jego, ale i jego najbliższych, co sprawiało mu psychiczny ból. Postanowił bronić siebie oraz swoich najbliższych – powiedział dla „Super Expressu” jeden ze znajomych Śmigielskiego.
– Będziemy domagać się nie kary więzienia, ale prac społecznych. Najczęściej jest to praca w domach opieki społecznej, ale może też być pomoc w utrzymaniu czystości miasta – zapowiada mec. Giertych.