Konfederacja nie odpuszcza! Czy Czabański stanie przed Trybunałem Stanu? „Będą kolejne pozwy do TVP” [VIDEO]

Michał Wawer, Jakub Kulesza i Robert Winnicki/fot. Facebook Konfederacja
Michał Wawer, Jakub Kulesza i Robert Winnicki/fot. Facebook Konfederacja
REKLAMA

Liderzy Konfederacji Wolność i Niepodległość skomentowali wczorajszy goebbelsowsko zakłamany materiał „Wiadomości” TVP. Zapowiedziano, że złożone zostaną kolejne pozwy w trybie wyborczym. Poseł Robert Winnicki ocenia, że postępowanie osób nadzorujących TVP z ramienia partii PiS „klasyfikuje się pod Trybunał Stanu”.

Konferencja dotyczyła materiału w TVP „niesłusznie nazywaną publiczną, ponieważ ta telewizja czasami ma tyle wspólnego z byciem publiczną, co niektóre domy”, jak stwierdził poseł Konfederacji Robert Winnicki.

REKLAMA

Byliśmy wczoraj świadkami kolejnego ekscesu na antenie „Wiadomości” TVP. Ten eksces to niesłychana goebbelsowska manipulacja na poziomie łamania prawa […]. Wiadomości TVP złamały prawo. Wyrok, który zobowiązywał ich do przeproszenia za kłamstwa, dopuściły się kolejnej manipulacji. W związku z tym będą kolejne pozwy w trybie wyborczym – zapowiedział poseł Robert Winnicki.

Niedopuszczalna jest sytuacja, w której za publiczne pieniądze – nie tylko z abonamentu, bo przecież miliard złotych co roku przeznaczany jest na to, by TVP mogła dalej funkcjonować, z pieniędzy wszystkich Polaków. Sytuacja, którą obserwujemy w upartyjnionej telewizji, stającej się narzędziem bardzo prymitywnej rządowej propagandy, to jest coś, co musi zostać jasno sklasyfikowane jako przestępstwo przeciwko demokracji i uczciwości wyborów, przestępstwo przeciwko wszelakim dobrym obyczajom w Polsce – dodał Winnicki.

Wyliczył też, że osoby „takie, jak Kurski, redaktorzy wydań poszczególnych 'Wiadomości’, szefowie, prezenterzy” mają pełne prawo czuć się „spadkobiercami Jerzego Urbana, jego najlepszymi uczniami”.

Wyciągniemy z tego konsekwencje. Wyciągniemy również konsekwencje wobec tych, którzy – jak poseł Czabański – są nadzorcami i cenzorami TVP z ramienia partii rządzącej. To się klasyfikuje pod Trybunał Stanu – podsumował lider Konfederacji.

Z kolei poseł Jakub Kulesza zauważył, że „telewizja reżimowa niesłusznie nazywana publiczną wykonała wszystkie możliwe sztuczki i uniki oraz techniczne chwyty, które mogła zrobić, by nie wykonać orzeczenia sądu”. Jednak „zrobili to w tak nieudolny sposób, że widzowie w mig wyłapali wszystkie te chwyty i manipulacje oraz oszustwa i głośno o tym piszą w Internecie”.

Wydawcy TVP mają niestety swoich widzów za idiotów […]. Mają także za idiotów sędziów. A my tej sprawy tak nie zostawimy i kolejne pozwy są już szykowane – powiedział poseł Kulesza.

Wśród technicznych chwytów, Kulesza wymienił drobny druk widoczny na ekranie telewizora. – Internauci w mig wyłapali oszustwo polegające na zmianie parametru DPI. Czyli punktów na cal. Zostało to w tak nieudolny sposób zrobione, że nie został zmieniony rozmiar takiej ikonki informującej o dozwolonym wieku – zauważył Kulesza pokazując zdjęcie z kadru „Wiadomości”. – Pokazuje to, że stosowana została manipulacja w tym przekazie – stwierdził poseł Kulesza.

Zwrócił też uwagę, że „Wiadomości” nie wyświetliły pełnego tytułu przeprosin, ale podzieliły go na „dwie części, wyświetlone w ułamek sekundy”. – Co więcej, wydawcy zamiast opublikować ogłoszenie, to z góry to ogłoszenie skomentowali. W orzeczeniu sądu wyraźnie stało, że pierwsze, co ma się pojawić, to orzeczenie. Pierwszy pojawił się komentarz – wyjaśnił.

Powiedział także, że złamano Ustawę Prawo Prasowe, która „wprost mówi, że sprostowanie nie może być komentowane”. – Sprostowanie musi wyrażać także skruchę, a „skrucha” to słowo, które nie widnieje w języku większości wybranych, zajmujących się tym tematem pracowników telewizji reżimowej – stwierdził.

Mecenas Michał Wawer zapowiedział, że będą składane kolejne pozwy w trybie wyborczym – zarówno wobec nowego zakłamanego materiału w TVP jak również wszczęte zostanie postępowanie egzekucyjne w celu zmuszenia reżimówki do wykonania wyroku sądu.

REKLAMA