
Polscy siatkarze o godz. 8:00 zmierzą się w Fukuoce z Amerykanami w swoim trzecim meczu Pucharu Świata. Triumfatorzy poprzedniej edycji będą pierwszym z bardziej wymagających rywali biało-czerwonych w tegorocznych zmaganiach w Japonii.
Udział w tej edycji jak na razie lepiej rozpoczęli Polacy, którzy pokonali – kolejno – Tunezyjczyków 3:0 i Japończyków 3:1.
Trener Vital Heynen w dwóch pierwszych spotkaniach PŚ nie korzystał prawie wcale z zawodników, którzy brali udziału w zakończonych w ostatni weekend mistrzostwach Europy. Jedynie w drugiej części meczu z gospodarzami wpuścił na boisko Artura Szalpuka i Jakuba Kochanowskiego, którzy podczas zakończonego zdobyciem brązu czempionatu Europy byli rezerwowymi.
Podczas kolejnych meczów można się spodziewać, że Belg będzie korzystał w większym stopniu z podstawowych zawodników.
Ekipa USA niespodziewanie udział w PŚ zaczęła od porażki z Argentyńczykami 2:3. Dzień później jednak już pokonała Włochów 3:1. W zespole Johna Sperawa brakuje kontuzjowanego Taylora Sandera.
W tym sezonie Polacy zmierzyli się z Amerykanami w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów – w Katowicach górą byli gospodarze 3:2. Takim samym wynikiem zakończył się pełen dramaturgii półfinał ubiegłorocznych mistrzostw świata między tymi drużynami.