
Kości lwa są wykorzystywane w celach leczniczych, ale i poszukiwane do wyrobu biżuterii w Azji. Ponad 340 kg takich kości przeznaczonych do wysyłki do Malezji zostało skonfiskowanych na międzynarodowym lotnisku w Johannesburgu (RPA). Zatrzymano w tej sprawie trzy osoby.
W sumie odkryto 12 skrzyń kości owiniętych folią aluminiową o wadze 342 kg. Przemytnikami są cudzoziemcy, z których dwóch jest obywatelami Zimbabwe. Dwie osoby będą odpowiadały z wolnej stopy, trzecia nadal przebywała w areszcie.
Światowy handel kościami lwów zabitych na wolności jest zabroniony przez międzynarodowe traktaty, ale jest dozwolony w przypadku zwierząt hodowanych w niewoli. Eksport wymaga jednak specjalnego zezwolenia i certyfikatu.
W RPA żyje jeszcze ponad 11 000 lwów, z czego 3 tys. w parkach narodowych, gdzie polowania są zakazane. Według najnowszego raportu Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) lew, jest gatunkiem zagrożonym, a populacja lwów spadła w Afryce o 50% w ciągu zaledwie dwudziestu ostatnich lat.
W listopadzie 2018 r. organizacje odpowiedzialne ze nadzorowanie spraw środowiskowych zaleciły, aby rząd dokonał przeglądu zasad regulujących hodowlę lwów w niewoli do polowania i pozyskiwania kości.
Handel kłami i kościami zwierząt afrykańskich jest intratny, a odbiorcami są głównie kraje azjatyckie. Budzi jednak międzynarodowy sprzeciw. We wrześniu 2018 r. Singapore Airlines, jedyna linia lotnicza, która przewoziła dotąd kości lwów z Południowej Afryki do Azji Południowo-Wschodniej, ogłosiła pod naciskiem opinii publicznej, że kończy tego typu działalność.
Źródło: Le Parisien