
Część młodego pokolenia inaczej widzi swoją przyszłość lub ją nie chce widzieć i żyje „na bieżąco” ponad stan. Nieprzejmowanie się finansami Polaków widać później w wyborach, kiedy głosują na socjalistów.
Według danych Biura Informacji Kredytowej prawie co czwarty Polak do 24. roku życia ma długi. Najczęściej są to kredyty gotówkowe na dowolny cel.
Młodzi według ostatniego raportu Biura Informacji Kredytowej są już zadłużeni na 10,84 mld złotych, a średnia wysokość kredytu na jedną osobę to 12 925 złotych. Prawie 526 mln zł stanowią zaległości pozakredytowe, a ponad 535 mln zł – zobowiązania kredytowe.
W tej grupie wiekowej dominują ludzie, którzy zapożyczają się, żeby zaspokoić swoje zachcianki.
– Chcą przypodobać się najbliższemu otoczeniu. Dla nich niezwykle ważne jest to, aby w mediach społecznościowych pochwalić się wakacjami w ciepłych krajach, markowymi ubraniami, drogim sprzętem elektronicznym. A jeśli ich na to nie stać, sięgają po pożyczkę – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.
Podobną ocenę ma inna instytucja, która podaje, że zaległości w spłacie stanowią ponad 1 mld zł. To łączne zaległości osób w wieku 18-24 lat; w ciągu ostatnich trzech lat wzrosły one o ponad połowę – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i Biura Informacji Kredytowej. Rekordzista, 23-latek, ma na minusie ok. 3,5 mln zł.
Najczęściej problemy z finansami mają młodzi ludzie w województwach: dolnośląskim, lubuskim i zachodniopomorskim.
Jak wskazał prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, „młodzi, którzy wpadną w kłopoty albo już je mają, powiększają swoje zaległości w znacznie szybszym tempie niż starsze pokolenia”.
Eksperci BIG InfoMonitor wyliczyli, że w trzy lata zaległości 18-24 latków wzrosły o połowę. Po czerwcu 2016 r. ich średnie przeterminowane zobowiązanie wynosiło 4,9 tys. zł, a teraz dochodzi do 7,1 tys. zł (podobnie źle sytuacja przedstawia się wśród seniorów). Zaległości wszystkich niesolidnych dłużników przez trzy lata powiększyły się o jedną trzecią.
Rok temu największy dłużnik (22-latek) miał niecałe 1,9 mln zł zaległości, a w tym roku rekordzista (23-latek) ma na minusie niemal 3,5 mln zł. W dziesiątce obecnych rekordzistów pojawiły się cztery kobiety, podczas gdy przed rokiem była jedna – wyliczyło BIG InfoMonitor.
Z badań Quality Watch wynika, że jedna czwarta płaci za różne rzeczy za dużo, tracąc w ten sposób miesięcznie co najmniej jedną dziesiątą swojego budżetu. Problemem jest przede wszystkim sprzęt RTV i AGD – 32 proc. wskazań. Kolejną z głównych kategorii, na które młodzi ludzie wydają więcej, niż w swoim przekonaniu powinni, jest elektronika.
Źródło: INN:Poland, PAP