Ukraina będzie ukrainizować polskie szkoły. Na razie wzięli się za Rosjan

Ukraińscy nacjonaliści/Fot. PAP/EPA
Ukraińscy nacjonaliści/Fot. PAP/EPA
REKLAMA

Polskie szkoły na Ukrainie będą miały obowiązek nauczać po ukraińsku od 2023 r. Po polsku będzie można prowadzić tylko lekcje języka polskiego. Tak stwierdziła nowa ukraińska minister oświaty Hanna Nowosad.

Pierwsze jednak zostaną zukrainizowane rosyjskie szkoły. Już za rok. „Szkoły rosyjskojęzyczne jeszcze są, jednak od września 2020 roku takie szkoły przechodzą na ukraiński język nauczania” – powiedziała Nowosad.

REKLAMA

To wynik przyjęcia przez Ukrainę kontrowersyjnych ustaw o oświacie i o języku państwowym.

„Szkoły [nauczające] w językach mniejszości, które należą do języków Unii Europejskiej, [przejdą na nauczanie w j. ukraińskim – red.] od września 2023 roku. Obecnie i te, i te musimy przygotować do tej zmiany. Jednak w tych szkołach, w których przeważać będzie nauczanie w języku ukraińskim, nadal będzie możliwość nauki swojego przedmiotu, mowy ojczystej, w języku ojczystym” – dodała minister.

16 lipca br. weszła w życie ustawa o zabezpieczeniu funkcjonowania ukraińskiego języka jako państwowego. Tego samego dnia, ukraiński Sąd Konstytucyjny na zamkniętym posiedzeniu orzekł, że artykuł tej ustawy dotyczący kwestii językowych jest zgodny z konstytucją.

Uchwalenie tej ustawy spowodowało ostra krytykę Węgier, a także Rumunia. Na Ukrainie w rejonach przygranicznych zamieszkują licznie przedstawiciele autochtonicznych mniejszości Węgrów i Rumunów, posiadających rozwiniętą sieć własnych szkół różnego stopnia.

Według portalu Zaxid.net, na Ukrainie ponad 10 proc. abiturientów podczas egzaminów końcowych szkoły średniej prosi o pytania testowe w języku rosyjskim.

Ta dyskryminująca ustawa umożliwia naukę w ojczystym języku tylko w przedszkolach i i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, docelowo wszystkie zasadnicze przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim.

Poseł Winnicki nazwał milczenie rządu ws. ukraińskiej ustawy o oświacie perwersją i patologią: „To jest już rodzaj jakiejś perwersji politycznej i patologii, jeśli chodzi o politykę zagraniczną wobec Ukrainy. Jest to ustawa, która uderza także w nauczanie w języku polskim”.

Źródło: kresy.pl

REKLAMA