Żona amerykańskiego dyplomaty śmiertelnie potrąciła nastolatka, bo nie ogarnęła ruchu lewostronnego. Uciekła za granicę korzystając z immunitetu dyplomatycznego

Harry Dunn, ofiara żony amerykańskiego dyplomaty / Fot. SkyNews/screen
Harry Dunn, ofiara żony amerykańskiego dyplomaty / Fot. SkyNews/screen
REKLAMA

Anne Sacoolas, żona amerykańskiego dyplomaty śmiertelnie potrąciła 19-latka w Wielkiej Brytanii. Kobieta nie dostosowała się do ruchu lewostronnego obowiązującego na Wyspach i czołowo zderzyła się z jadącym na motocyklu nastolatkiem, który w wyniku obrażeń zmarł. Sprawczyni wypadku uciekła zagranicę korzystając z immunitetu dyplomatycznego.

Do tragedii doszło pod koniec sierpnia. Dziś brytyjski „Daily Mail” opisuje szczegóły dramatu, który rozegrał się w pobliżu RAF Croughton, amerykańskim centrum wywiadowczym w Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

42-letnia Amerykanka nie dostosowała się do panującego w Anglii ruchu lewostronnego. Przejechała ok. 400 jardów (365 metrów) prawą stroną jezdni i czołowo zderzyła się z motocyklem, którym poruszał się 19-letni Harry Dunn. W wyniku obrażeń zmarł w szpitalu.

„Daily Mail” ujawnia, że Sacoolas wraz mężem i trójką dzieci przybyli do Wielkiej Brytanii na początku sierpnia. W ramach operacji wywiadowczych mieli przebywać na terytorium brytyjskim trzy lata. Dzieci zostały zapisane do prywatnej szkoły, w której jednym z pracowników jest… ojciec ofiary.

Z zeznań kobiety, do których dotarł angielski dziennik, wynika, że kobieta przyznała się do spowodowania wypadku. Zobowiązała się również do nieunikania odpowiedzialności. Do oficjalnego przesłuchania jednak nie doszło, gdyż ambasada USA nie wyraziła zgody na uchylenie immunitetu. Kobieta skrzętnie z tego skorzystała i opuściła Wielką Brytanię, zanim do ambasady trafiły stosowne dokumenty wskazujące jej winę. Nie wiadomo, gdzie aktualnie przybywa.

Wezwanie do uchylenia immunitetu

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominic Raab wezwał ambasadora USA do „ponownego rozpatrzenia” decyzji o uchylenie immunitetu. Z kolei rzecznik ambasady USA w Londynie poinformował, że placówki utrzymują bliski kontakt w tej sprawie, ale decyzje zapadają „na wyższych szczeblach”.

W rozmowie z „Daily Mail” matka 19-latka zaapelowała do samego premiera, Borisa Johnsona. – Prosimy premiera, jeśli jeszcze tego nie zrobił, aby skontaktował się z prezydentem Trumpem i namówił go do naprawienia tego błędu. To, co nam się przydarzyło, jest nieludzkie. Błagam, pomóżcie nam – apeluje.

W emocjonalnym apelu zwróciła się również do Amerykanki. – Proszę, wróć. Chcemy z tobą porozmawiać i poznać Twoje stanowisko w tej sprawie. Wróć i zmierz się z konsekwencjami swoich działań. Tak będzie lepiej, uczciwiej dla wszystkich.

Źródło: dailymail.co.uk/NCzas.com

REKLAMA