
Sajdik to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk, które przewija się w ukraińskich mediach. Specjalny Przedstawiciel OBWE w trakcie Forum Salzburg Europe Summit miał stwierdzić, że Półwysep Krymski należał do Rosji. Słowa wywołały prawdziwą burzę na Ukrainie.
Szczególnie szokujący jest fakt, iż Martin Sajdik to przedstawiciel OBWE pracujący na Ukrainie. Co prawda zajmuje się on sprawami Donbasu, jednak kompletnie nikt nie spodziewał się, że pracownik takiej agencji będzie starał się przedstawiać jawnie prorosyjskie stanowisko.
– Proszę o zrozumienie, że nie wyrażam swojego stanowiska w sprawie Krymu, ponieważ jestem specjalnym przedstawicielem, a moim obszarem odpowiedzialności jest Donbas – wyjaśnił Martin Sajdik.
Niemal natychmiast zareagował będący na sali ambasador Ukrainy w Austrii, który wprost wyraził swoje ogromne zdziwienie faktem, iż członek misji OBWE poniekąd przyznaje rację rosyjskiej narracji, jakoby Półwysep Krymski po prostu „powrócił do swoich korzeni”.
Eksperci podkreślają, że taka odpowiedź szokująca jest wyłącznie dla Ukraińców i powoli przestaje dziwić. Od pewnego czasu zachodni politycy oraz wysocy urzędnicy starają się „puszczać oko” do Władimira Putina i przyznają rację rosyjskiej narracji.
Przypomnijmy, Krym został anektowany do Federacji Rosyjskiej w marcu 2014 roku. Decyzja została podjęta przez mieszkańców w „referendum”. Ukraina oraz kraje zachodnie uważają półwysep za terytorium nielegalnie wchłonięte do Rosji.
Źródło: Zik.ua / NCzas.com