– Muszę wyznać, że byłem głupi – powiedział Sanders dziennikarzom przed swoim domem w Burlington w stanie Vermont. Nie chodzi niestety o weryfikację swoich socjalistycznych poglądów, a o zignorowanie objawów zwiastujących zawał.
Sanders prawie przyczynił się do zmniejszenia przeludnienia
Bernie Sanders całkiem niedawno prawie przyczynił się do zmniejszenia, tak doskwierającego mu, problemu przeludnienia na świecie, i to w sposób bardzo podobny do tego, który sam zaproponował.
„Kandydat na kandydata” Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich 2020 przeszedł ciężki i groźny dla zdrowia zawał. Polityk, który jeszcze niedawno mówił o tym, że problem przeludnienia należy rozwiązać abortowaniem dzieci w krajach Trzeciego Świata, sam prawie umarł, zmniejszając to przeludnienie.
„Byłem głupi” – komunista odkrywa to, co inni już wiedzieli
– Muszę wyznać, że byłem głupi – powiedział Sanders dziennikarzom przed swoim domem w Burlington w stanie Vermont.
Cóż, wiele osób mu to już zarzucało. Politykowi nie chodzi niestety o weryfikację swoich socjalistycznych poglądów, a o zignorowanie objawów zwiastujących zawał.
– Podczas tej kampanii odbywałem, w niektórych przypadkach trzy lub cztery wiece dziennie, biegając po całym stanie – Iowa, New Hampshire, gdziekolwiek. A jednak, w ostatnim miesiącu, dwóch, byłem bardziej zmęczona niż zwykle – polityk powiedział o tym, jak zaniedbał swoje zdrowie.
Niestety nie odpuszcza
Niestety Sanders nie zamierza przechodzić w najbliższym czasie na emeryturę. Lewicowa ideologia zainfekowała go tak bardzo, że pozostanie jej wierny prawdopodobnie, aż do śmierci.
– Z pewnością zamierzam dalej aktywnie prowadzić kampanię. Myślę, że możemy nieco zmienić jej charakter – zapowiedział polityk.
Jeśli jednak chorowity „Bernie” wycofa się z wyścigu po prezydencki fotel to powstaje pytanie – komu przekaże swoje czerwone poparcie? Coraz więcej wskazuje jednak na to, że to Joe Biden z ramienia Demokratów powalczy w 2020 roku z Donaldem Trumpem. W wyścigu o nominację prezydencką pod uwagę brana jest jeszcze Elizabeth Warren.
Źródło: CNN