Debata przedwyborcza na Polsacie. Anna Bryłka z Konfederacji: „Służba zdrowia wymaga całościowej reformy […] to dobro pacjentów powinno zostać przede wszystkim zabezpieczone”

Debata "Polska Wybiera" na antenie Polsat News Źródło: zdj. Polsat News
REKLAMA

Kolejną debatę z przedwyborczej serii zorganizował Polsat. Udział w niej wzięli: Anna Bryłka (Konfederacja), wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński (PiS), prof. Tomasz Grodzki (KO), Marcin Mikos (Koalicja Polska-PSL) i Marcelina Zawisza (Lewica).

Debatę prowadził Wojciech Dąbrowski. Tematem poruszanym tym razem na antenie Polsatu była polska służba zdrowia.

REKLAMA

Pierwsze pytanie dotyczyło niedoboru specjalistów w polskiej Służbie Zdrowia.

Przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego zaproponował dość kontrowersyjne rozwiązanie, a mianowicie uproszczenie studiów medycznych, tak aby łatwiej było je skończyć, a na rynek wyszło więcej specjalistów.

PiS i Lewica w zasadzie jednym głosem mówiły o potrzebie zwiększenia nakładów na NFZ.

Anna Bryłka z Konfederacji bardzo rzeczowo opowiedziała o tym, jaka jest przyczyna obecnego stanu rzeczy i jaką receptę ma na to Konfederacja.

Polityk powiedziała, że brakuje 30 000 lekarzy, a biurokracja w służbie zdrowia jest za duża. Według Bryłki należy „zwiększyć liczbę specjalizacji”, a „wynagrodzenia muszą wzrosnąć dla lekarzy i dla całego personelu medycznego”.

– Służba zdrowia wymaga całościowej kompleksowej reformy systemu zdrowia […] to dobro pacjentów powinno zostać przede wszystkim zabezpieczone –mówiła przedstawicielka Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Przedstawiciel KO również poruszył problem rozrośniętej biurokracji.

Drugie pytanie dotyczyło tego skąd wziąć pieniądze.

– Czy podniosą państwo składkę zdrowotną? Czy pacjenci będą płacić za niektóre usługi? – pytał prowadzący.

Wiceminister z PiS zadeklarował 6 proc. PKB na służbę zdrowia. Pani z Lewicy przypomniała zapisy konstytucyjne. Przedstawiciel KO mówił enigmatycznie o „programie Schetyny”.

W zasadzie tylko politycy z Konfederacji i z PSL odpowiedzieli na zadane w tej rundzie pytanie.

– Konfederacja dopuszcza możliwość współfinansowania świadczeń […] pacjent powinien mieć możliwość decydowania o tym w jakim podmiocie chciałby swojej dokonać realizacji danej usługi medycznej – mówiła Anna Bryłka, zapowiadając, że byłoby to rozwiązanie podobne do proponowanych w edukacji bonów edukacyjnych.

– Rząd powinien przeprowadzić audyt wydatków i sprawdzić gdzie wydajemy pieniędzy za dużo, a gdzie za mało – dodała Bryłka.

Przedstawiciel PSL-u mówił o przesunięciu 2 proc. z funduszu rentowego do NFZ, a także o opłacaniu świadczeń medycznych z akcyzy z papierosów.

Kolejne pytanie dotykało planu poszczególnych stronnictw na walkę z rakiem.

W tej części zarówno Lewica jak i KO nie powiedziały o żadnych konkretnych rozwiązaniach.

Konfederacja proponuje powstanie sieci poradni onkologicznych, których obecnie brakuje.

Przedstawiciel PSL-u przez chwilę chyba nie wiedział jaka jest tematyka debaty, bo zamiast mówić o służbie zdrowia zaczął mówić o ekologii.

Ciekawe jest także to, że PiS i KO mówiąc o walce z chorobami onkologicznymi, mówią o swoich „cancer placach”, a przecież program kierują do Polaków, a nie wyborców anglojęzycznych.

Czwarte pytanie dotyczyło niedoboru psychiatrów dziecięcych i rosnącej liczby samobójstw.

My dostrzegliśmy ten problem [..] Proponujemy dofinansowanie psychiatrii i zwiększenie liczby lekarzy – mówiła Bryłka z Konfederacji.

Przedstawiciel ludowców stwierdził, że problemy psychiczne dzieci wzięły się z reformy edukacji przeprowadzonej przez PiS, a reprezentantka Lewicy mówiła o „szczuciu na osoby LGBT”. Cóż, skoro pani Zawisza sama zestawia ze sobą LGBT i problemy psychiczne

Piąte pytanie dotykało tematyki tzw. „mafii lekowych” i niedoboru lekarstw w aptekach.

KO proponuje w obliczu tego wyzwania zacząć robić zapasy leków.

– Promujmy polski przemysł farmaceutyczny […] musimy się uniezależnić od rynków chińskich, indyjskich – mówił członek PSL.

PiS mówił o tym, ze mafie lekowe powstały za rządów PO.

Pani z Lewicy wpadła na kuriozalny pomysł powołania państwowego producenta leków – prawdziwy PRL bis.

Konfederacja proponuje inwestycje w polski przemysł, czasowe patenty na leki i zapowiada, że nie popełniłaby takiego błędu jak PiS, że mieliśmy tylko jednego dostawcę leków.

W całej debacie najbardziej wyróżniała się Anna Bryłka, za to najbardziej bezbarwni wydawali się kandydaci KO i PiS.

Źódło: Polsat News

REKLAMA