Policjanci z CBŚP zatrzymali 6 członków gangu zajmującego się handlem dopalaczami. W przeciągu 4 lat sprzedali oni w internecie środki o wartości 14 mln zł. Jak się okazuje, przestępcy inwestowali w kryptowaluty, dzięki czemu osiągali jeszcze większe zyski.
– Dwóch zatrzymanych zajmowało się produkcją i konfekcjonowaniem substancji psychoaktywnych sprowadzanych z Chin. Słowo „produkcja” jest mocno na wyrost, ponieważ niemal każda partia dopalaczy z tego samego rodzaju miała inny skład chemiczny. Po prostu „chemicy” brali po kilka części z różnego rodzaju substancji i mieszali to, nie przejmując się tym co wyszło spod ich rąk – powiedział jeden z funkcjonariuszy.
Prokurator postawił „chemikom” zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz „wyrabiania i wprowadzania do obrotu znacznych ilości szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych w postaci środków zastępczych dopalaczy (…) i sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób”.
Zatrzymany został również informatyk, który odpowiadał za obsługę sklepów internetowych, w których można było nabyć specyfiki. Tłumaczył, że nie wiedział do czego służą domeny, którymi się opiekował. Kolejne 3 osoby, które zostały zatrzymane, były właścicielami rachunków bankowych służących do prania pieniędzy.
Znaczną część swoich zysków przestępcy inwestowali w kryptowaluty. Z informacji uzyskanych w czasie postępowania wynika, iż obroty dokonane za pomocą wirtualnych pieniędzy wyniosły 1,5 mln USD.
Źródło: tvp.info
