Niedawno znany polski jasnowidz Krzysztof Jackowski wypowiedział się odnośnie wyników wyborów. Jego zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość wygra je z dużą przewagą nad innymi komitetami. Teraz swoją przepowiednię zaprezentowała Maja Ostaszewska. Wizja aktorki jest wręcz apokaliptyczna.
Maja Ostaszewska od dawna angażuje się w sprawy związane z polityką oraz ochroną klimatu. Ostatnio aktorka udzieliła wywiadu Tomaszowi Lisowi, w którym przedstawiła apokaliptyczną wizję Polski rządzonej dalej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Ostaszewska przede wszystkim obawia się o przyszłość wolności słowa. Jej zdaniem zagrożony jest również dostęp do internetu.
– Jesteśmy nauczeni, że w anarchii jest coś fajnego, że politycy kojarzą się obciachowo, że to nuda – powiedziała aktorka.
– Ludzie coraz bardziej zaczynają sobie uświadamiać, że jeśli chcą mieć wolny dostęp do Internetu, do social mediów, to też jest polityka. W chwili, gdy obecnie rządząca partia zacznie się rozpędzać, to najprawdopodobniej zabierze ten wolny dostęp, zabierze dostęp do wolności słowa, już przechwyciła media publiczne – dodała.
To jednak nie wszystko. Ostaszewska obawia się także o kwestię dostępności do aborcji oraz o edukację seksualną.
– Teraz słyszymy o koszmarnym, kuriozalnym pomyśle, że każdy, kto będzie próbował zajmować się edukacją seksualną, będzie zagrożony trzema latami więzienia. Wiadomo, że wróci temat zaostrzania ustawy antyaborcyjnej, zabierania nam praw do decydowania o sobie. Dla młodych kobiet to jest bardzo ważne – wyznała aktorka.
Źródło: se.pl