Winnicki skomentował stanowisko minister Emilewicz: „PiS jej ustami rozważa, jak wprowadzić tylnymi drzwiami do polskiego porządku prawnego związki jednopłciowe” [VIDEO]

fot. screen
REKLAMA

PiS nie zamierza legalizować nieformalnych związków, ale przygotował przepisy, które obejmą pary zarówno hetero-, jak i homoseksualne. Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, odniosła się do problematyki dotyczącej problematyki z dziedziczenia przez pary jednopłciowe. Do jej stanowiska odnieśli się przedstawiciele Konfederacji. 

W przyjętej przez Sejm ustawie o jawności majątkowej polityków poszerzono katalog osób, które muszą ujawniać zarobki, o te, które pozostają we wspólnym pożyciu z politykiem. Zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego chodzi o relacje, w których istnieją jednocześnie więzi duchowe (emocjonalne), fizyczne oraz gospodarcze (wspólne gospodarstwo domowe). Tym samym, osoby w związku jednopłciowym musiałyby w oświadczeniu majątkowym uwzględnić zeznania partnera.

REKLAMA

Sprawdźmy, co w ustawie należałoby zmienić, aby partnerzy tej samej płci mogli w sposób jednoznaczny po sobie dziedziczyć – stwierdziła w wywiadzie dla Onet.pl Emilewicz.

W odpowiedzi na słowa minister, Komitet Wyborczy Konfederacji zorganizował konferencję prasową.

To jest wypowiedź jednej z najbardziej prominentnych kandydatek Prawa i Sprawiedliwości, ministra konstytucyjnego tego rządu. PiS ustami minister Emilewicz rozważa, jak wprowadzić tylnymi drzwiami do polskiego porządku prawnego związki jednopłciowe. Trzeba zwrócić uwagę, że nie chodzi tu tylko o dziedziczenie. Orzecznictwo trybunału w Strasburgu, obowiązujące w Unii Europejskiej, prowadzi do wniosku, że to, co proponuje minister Emilewicz jest prostą drogą nie tylko do dziedziczenie, uznawania formalno-prawnego związków jednopłciowych przez państwo, ale również do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. To jest oblicze tęczowego PiS-u – skomentował Robert Winnicki.

Źródło: twitter.com/KONFEDERACJA

REKLAMA