– Podjąłem decyzję o zaniechaniu poboru podatku PIT od przychodów związanych z Nagrodą Nobla – napisał na Twitterze minister finansów Jerzy Kwieciński. Jest to oczywisty ukłon w stronę pisarki Olgi Tokarczuk. Tylko czy zasługuje ona na taki gest?
– Podjąłem decyzję o zaniechaniu poboru podatku PIT od przychodów związanych z Nagrodą Nobla. W najbliższym czasie wydam stosowne rozporządzenie w tej sprawie. Raz jeszcze serdecznie gratuluję Pani Oldze Tokarczuk i bardzo cieszę się z docenienia twórczości polskiej autorki – napisał na Twitterze minister finansów Jerzy Kwieciński.
Wraz z nagrodą Nobla Olga Tokarczuk dostanie potężny zastrzyk finansowy. 9 mln szwedzkich koron to w przeliczeniu około 3,57 mln złotych. W odróżnieniu od innych zdobywców prestiżowych nagród pisarka dostanie dokładnie tę kwotę, ponieważ minister zwolni ją z podatku PIT.
Czy rzeczywiście Tokarczuk zasłużyła na taką łaskę? Podatek PIT sam w sobie jest oczywiście złem, socjalistycznym wynalazkiem karzącym pracujących za ich osiągnięcia, jednak czy nowa polska noblistka rzeczywiście zasługuje na to, aby to własnie jej zdjąć z pleców ten ciężar?
Wiele osób szczerze w to powątpiewa, jako że Tokarczuk znana jest ze szkalowania swojej ojczyzny.
– Myślę, że trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów. – mówiła w 2015 roku na antenie TVP INFO.
Pomimo tej skandalicznej wypowiedzi i innych podobnych, to właśnie jej minister finansów zamierza okazać szczególną łaskę, a nie zwykłym polskim obywatelom, przedsiębiorcom i pracownikom, na wyzysku których PiS opiera swoje programy socjalne.
Podjąłem decyzję o zaniechaniu poboru podatku PIT od przychodów związanych z Nagrodą Nobla. W najbliższym czasie wydam stosowne rozporządzenie w tej sprawie. Raz jeszcze serdecznie gratuluję Pani Oldze #Tokarczuk i bardzo cieszę się z docenienia twórczości polskiej autorki
— Jerzy Kwieciński (@JerzyKwiecinski) October 10, 2019
źródło: Twitter