Bałkańscy politycy o literackim Noblu 2019: „Przez tę nagrodę chce nam się wymiotować”

Nagroda Nobla
REKLAMA

– Nigdy nie myślałem, że będzie mi się chciało wymiotować z powodu przyznania Nagrody Nobla – napisał na Twitterze premier Albanii Edi Rama. Przyznanie literackiej nagrody Nobla Peterowi Hadkemu budzi spore kontrowersje na Bałkanach.

10 października ogłoszono, wyjątkowo, dwóch laureatów literackiej nagrody Nobla. Polska laureatka Olga Tokarczuk wzbudza spore kontrowersje w naszym kraju – powodem są jej antypolskie wypowiedzi.

REKLAMA

Drugi laureat, Peter Hadke, budzi kontrowersje na całych Bałkanach. Dlaczego? Wiele osób nie może wybaczyć mu tego, że poparł Serbów w krwawej wojnie po rozpadzie Jugosławii.

1996 roku Austriak napisał książkę „Podróż zimowa nad Dunaj, Sawę, Morawę i Drinę albo sprawiedliwość dla Serbii”, w której to własnie Serbów uznał za ofiary wojny domowej.

Ponadto zarzuca mu się dobre kontakty z byłym serbskim prezydentem Słobodanem Miloševiczem.

– Nigdy nie myślałem, że będzie mi się chciało wymiotować z powodu przyznania Nagrody Nobla, ale bezwstydność staje się normalną częścią świata, w którym żyjemy. Po haniebnym wyborze dokonanym przez taki moralny autorytet, jakim jest Akademia Noblowska, wstyd zostaje przypieczętowany jako nowa wartość –napisał na Twitterze albański premier.

– NIE, nie możemy stać się tak odrętwiali wobec rasizmu i ludobójstwa! – dodał Edi Rama.

– Ludobójstwo w Bośni i Kosowie miało sprawców. Handke zdecydował się ich wspierać i bronić. Decyzja wręczenia mu Nagrody Nobla przyniosła ogromny ból niezliczonym ofiarom – napisał z kolei Hashim Thaçi prezydent nieuznawanej przez wiele państw na świecie Republiki Kosowa.

– Komitet noblowski postanowił przyznać tegoroczną nagrodę w dziedzinie literatury Peterowi Handke – człowiekowi, który wychwalał Miloszevicia, znanego również jako „Rzeźnik Bałkanów” i poparł jego ludobójczy reżim. Nie ma w tym nic szlachetnego („nobel” to po angielsku szlachetny)! To niedorzeczna i haniebna decyzja! – napisała Vlora Çitaku, ambasador Kosowa w USA.

– Jesteśmy porażeni wyborem pisarza, który użył swojego publicznego głosu, by podważyć prawdę historyczną i ofiarować publicznie pomoc sprawcom ludobójstwa, takim jak były prezydent Serbii Słobodan Miloszević i przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadzic – oświadczyła amerykańska organizacja PEN America, zrzeszająca twórców.

Jak widać, pomimo tego, że Akdamia Noblowska mogła w tym roku wybrać sobie dwóch laureatów, to i tak nie udało jej się znaleźć kogoś, kto byłby po prostu niebudzącym kontrowersji świetnym pisarzem.

Źródło: Twitter/Wprost.pl

REKLAMA