Cała francuska policja mocno się zradykalizowała. Zastrzelili 73-letniego mężczyznę uzbrojonego w myśliwską fuzję

Fot. ilustr.
REKLAMA

Zdaje się, że po zamachu na prefekturze w Paryżu szybko radykalizuje się cała francuska policja, choć nie koniecznie „islamistycznie”. Ich akcja w miejscowości Ercuis (1600 mieszkańców) w departamencie Oise pokazuje, że lepiej z nimi nie zadzierać, bo są chyba mocno wkurzeni.

73-latek został zabity przez żołnierzy GIGN (specjalna krajowa grupa sił żandarmerii) w piątek wieczorem. Mężczyzna zabarykadował się w swoim domu uzbrojony w myśliwską strzelbę. Do oblężenia doszło w godzinach popołudniowych, kiedy to do jego domu przyszli żandarmi w sprawie skargi złożonej przez sąsiadów.

REKLAMA

Zabity miał im wcześniej grozić. Nie wpuścił funkcjonariuszy do środka i „wygłaszał niespójne uwagi” uzbrojony w fuzję. Pod domem pojawiło się 40 żandarmów, którzy wezwali dodatkowo oddział GIGN.

Negocjacje się nie powiodły, nie pomogło też pojawienie się na miejscu żony i szwagra. Wg nieoficjalnych informacji, siedemdziesięciolatek miał wystrzelić ze swojej dubeltówki, a policja odpowiedziała ogniem.

GIGN w akcji:

Źródło: Ouest France

REKLAMA