Zdaje się, że po zamachu na prefekturze w Paryżu szybko radykalizuje się cała francuska policja, choć nie koniecznie „islamistycznie”. Ich akcja w miejscowości Ercuis (1600 mieszkańców) w departamencie Oise pokazuje, że lepiej z nimi nie zadzierać, bo są chyba mocno wkurzeni.
73-latek został zabity przez żołnierzy GIGN (specjalna krajowa grupa sił żandarmerii) w piątek wieczorem. Mężczyzna zabarykadował się w swoim domu uzbrojony w myśliwską strzelbę. Do oblężenia doszło w godzinach popołudniowych, kiedy to do jego domu przyszli żandarmi w sprawie skargi złożonej przez sąsiadów.
Zabity miał im wcześniej grozić. Nie wpuścił funkcjonariuszy do środka i „wygłaszał niespójne uwagi” uzbrojony w fuzję. Pod domem pojawiło się 40 żandarmów, którzy wezwali dodatkowo oddział GIGN.
Oise. Un homme retranché chez lui tué par le GIGN https://t.co/6l9syVmJW4
— Ouest-France (@OuestFrance) October 12, 2019
Negocjacje się nie powiodły, nie pomogło też pojawienie się na miejscu żony i szwagra. Wg nieoficjalnych informacji, siedemdziesięciolatek miał wystrzelić ze swojej dubeltówki, a policja odpowiedziała ogniem.
GIGN w akcji:
French ¦ GIGN pic.twitter.com/5Vqc8vUTyw
— Le Gendarme | 🇹🇷 (@LeGendarmeTurc) October 11, 2019
Źródło: Ouest France