Przemysław Saleta w szpitalu! Co się dzieje ze znanym pięściarzem?

Przemysław Saleta. Foto: Instagram / przemek_saleta
Przemysław Saleta. Foto: Instagram / przemek_saleta
REKLAMA

Przemysław Saleta trafił do szpitala. Wszystko za sprawą torbieli przy kręgosłupie, która nie chce się wchłonąć. Pięściarz poinformował w mediach społecznościowych, że czeka go operacja.

Przez ostatnie 4 lata Saleta mieszkał w Tajlandii. Zamierzał nawet nauczyć się tamtejszego języka, jednakże ze względu na trudności, zrezygnował.

REKLAMA

Życie pisze różne scenariusze. Jedna rzecz – to ze względów osobistych chcę być w Polsce, druga rzecz – stwierdziłem, że cztery lata takich wakacji, to może wystarczy, trzeba trochę więcej popracować – powiedział w kwietniu tego roku dla Fakt.pl.

Teraz znany pięściarz trafił do szpitala, w związku z czym będzie musiał odłożyć swoje plany związane z pracą.

No cóż,trzeba się ciąć. Torbiel przy kręgosłupie się nie wchłania więc należy ją wyciąć, a przy okazji ustabilizować kręgosłup kilkoma śrubami. Sport to zdrowie. Ostatnie 4 miesiące nie były dla mnie zbyt przyjemne. Ból i niedowład prawej nogi, a w konsekwencji prawie bez treningów i z mnóstwem innych ograniczeń. Ale może się to zdarzyć każdemu i nie ma powodów do tragedii – napisał Saleta na swoim profilu na Instagramie.

Sportowiec przyznał także, że jest bardzo zmotywowany do dalszej pracy. Ma już nawet konkretne plany.

To doświadczenie daje mi też ogromną motywację żeby szybko wrócić do formy. Naprawdę doceniasz coś, co masz i uważasz za oczywiste w momencie, gdy to nagle tracisz. Na obóz w Tajlandii, w połowie grudnia, będę gotowy! – dodał w swoim wpisie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

No cóż,trzeba się ciąć 😉 Torbiel przy kręgosłupie się nie wchłania więc należy ją wyciąć, a przy okazji ustabilizować kręgosłup kilkoma śrubami. Sport to zdrowie😉 Ostatnie 4 miesiące nie były dla mnie zbyt przyjemne. Ból i niedowład prawej nogi, a w konsekwencji prawie bez treningów i z mnóstwem innych ograniczeń. Ale może się to zdarzyć każdemu i nie ma powodów do tragedii. To doświadczenie daje mi też ogromną motywację żeby szybko wrócić do formy. Naprawdę doceniasz coś co masz i uważasz za oczywiste w momencie gdy to nagle tracisz. Na obóz w Tajlandii, w połowie grudnia, będę gotowy! Przy okazji podziękowania dla Łukasza Nagraby i MD Clinic za pomoc, Fabianowi za rehabilitację i oczywiście dr. Wojciechowi Bialowąsowi za podjęcie się operacji.😁

Post udostępniony przez Przemek Saleta (@przemek_saleta)

REKLAMA