Europejska socjeta nieustannie atakuje Polskę za „łamanie praworządności”. Tymczasem w rządzonej przez Partię Socjalistyczną Hiszpanii notorycznie krwawo tłumione są protesty zwolenników separacji Katalonii i nikt nie reaguje.
Hiszpański Sąd Najwyższy w poniedziałek uwięził dziewięciu katalońskich separatystycznych przywódców na okres od 9 do 13 lat.
Pełniący obowiązki premiera, lider Partii Socjalistycznej, Pedro Sanchez powiedział, że uwięzienie katalońskich przywódców jest jednoznaczne z upadkiem katalońskiego ruchu niepodległościowego, którego długotrwała kampania na rzecz separacji spowodowała najpoważniejszy kryzys polityczny w Hiszpanii od czasu śmierci śp. Francisco Franco cztery dekady temu.
Kontrowersyjny wyrok hiszpańskiego sądu stał się prowokacją do organizacji protestów. Protestujący maszerowali na lotnisko w Barcelonie, blokowali autostrady i zatrzymywali ruch w kilku miejscach w północno-zachodniej części kraju.
Poprzednie protesty zostały krwawo stłumione przez policję, co, ku zdumieniu wielu komentatorów, nie spotkało się z krytyką europejskich elit politycznych.
Źródło: Reuters/Nczas.com