Neo-komuna wraca do Sejmu! Senyszyn, Sekuła-Szmajdzińska z SLD. Zandberg z najlepszym wynikiem lewicy

Adriann Zandberg. Foto: PAP
Adriann Zandberg. Foto: PAP
REKLAMA

PRL upadł ale jak widać spora część Polaków tęskni za czasami gdy Włodzimierz Czarzasty cz Joanna Senyszyn byli młodymi ludźmi. Wśród neo-komunistów zdecydowanie najlepszy wynik uzyskał lider Lewicy Razem Adrian Zandberg. Zagłosowała na niego ponad 115 tys. wyborców. Omal nie przeskoczył Jarosława Kaczyńskiego! 

Z danych PKW 99,49 proc. komisji wyborczych wynika, że PiS uzyskało 43,76 proc., KO – 27,24 proc., SLD – 12,52 proc., PSL – 8,58 proc., a Konfederacja – 6,79 proc.

REKLAMA

Najlepszy wynik wśród kandydatów startujących z list SLD uzyskał Adrian Zandberg. Według danych z 98,92 proc. komisji na lidera Lewicy Razem zagłosowało w Warszawie aż 137 tys. 343 wyborców. Co ciekawe tym wynikiem prawie przeskoczył lidera PiS – Jarosława Kaczyńskiego, który otrzymał 140 596 głosów!

Drugi wynik postkomunistów w skali kraju uzyskał natomiast Krzysztof Śmiszek, który otwierał listę we Wrocławiu, a na którego swój głos oddało 43 447 osób. Na podium znalazła była posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, która otwierała listę w Legnicy, a która uzyskała 41 480.

Ponownie do Sejmu dostała się kontrowersyjna i niezwykle antykościelna była posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus, która startowała z drugiego miejsca z rekomendacji Wiosny, przeskoczyła „jedynkę” – byłego prezesa Telewizji Polskiej i byłego sztabowca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Roberta Kwiatkowskiego. Scheuring-Wielgus zdobyła 26 092 głosów, Kwiatkowski natomiast 13 940.

Powrót neo-komunistów do polskiego parlamentu to przede wszystkim zasługa PiS-u. To ich telewizja, TVP-PiS promowała Roberta Biedronia, Włodzimierza Czarzastego czy choćby wcześniej wspomnianego Adriana Zandberga, który w Warszawie omal nie pobił Jarosława Kaczyńskiego w liczbie głosów. Postkomuniści, marksiści i sodomici wracają do Sejmu – brawo TVP!

Źródło: PAP

REKLAMA