Stefan Niesiołowski, niegdyś prominenty polityk Platformy Obywatelskiej zemścił się na Grzegorzu Schetynie za niepowodzenie Platformy Obywatelskiej we wczorajszych parlamentarnych wyborach, nazywając go obrzydliwym nieudacznikiem.
Niesiołowski w ten sposób zemścił się na Schetynie, który pozbył go się z partii (formalnie Niesiołowski sam wystąpił z PO).
Zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników Niesiołowski bardzo ubolewał nad zwycięstwem PiS.
„Najpewniej demokratycznej opozycji nie udało się odsunąć od władzy ograniczonych dyletantów, za to łapczywych na pieniądze i zaszczyty, demolujących Polskę, niszczących wszystkie w zasadzie osiągnięcia i zdobycze odbudowanej po 45 latach komunizmu z takim trudem demokracji” – napisał na facebooku były wicemarszałek.
Dostało się także Schetynie: „Ten obrzydliwy (używam łagodnego określenia, żeby nie być posądzonym, że go nie lubię) nieudacznik po raz kolejny poniósł klęskę, gdyż jego koalicja (obejmująca PO, Nowoczesną i kilka pacynek), której zmontowanie miało być jego sukcesem dającym prawo decydowania o losach opozycji, uzyskała mniejsze poparcie niż w poprzednich wyborach PO i Nowoczesna” – stwierdził Niesiołowski.
Kontynuował: „Schetyna „obsadził swoimi lizusami większość jedynek”, to wielu polityków Platformy „zrozumie, że pozbycie się Schetyny jest pierwszym warunkiem przetrwania tej formacji skazanej pod jego rządami na skarlenie, rozkład i upadek”.
Źródło: „Wprost”