Nie ma dnia bez jakiegoś ciekawego przypadku „ubogacenia kulturowego” na zachodzie Europy. Z niektórych przypadków się śmiejemy, inne budzą w nas złość, ale wszystkie świadczą o chaosie jaki nastał na starym kontynencie od nowej „wędrówki ludów”.
W sieci pojawiło się nagranie – jak twierdzi osoba, która je opublikowała – z Niemiec, prawdopodobnie Berlina, na którym widać jak grupa śniadych migrantów klaszcząc straszy policyjnego konia, na którym siedzi funkcjonariusz.
Zlękniony koń zaczął się cofać, co mogło być groźne dla ludzi spacerujących wokół (mogli zostać stratowani) i dla policjanta.
W cywilizowanym społeczeństwie takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia, niestety na zachodzie podobne incydenty należą już do zwykłego porządku dnia powszedniego.
Strach zwierzęcia świadczy również o złym wyszkoleniu – nie powinno zostać ono dopuszczone do „służby”.
Koń, aby mógł trafić do Policji, musi spełniać ściśle określone wymagania.
– Każdy z nich w kłębie ma co najmniej 168 cm. Koń, żeby mógł służyć w Policji, musi być przede wszystkim zdrowy. Powinien być też spokojny, zrównoważony. Nie może się bać, reagować nerwowo na bodźce zewnętrze, takie jak np. ruch uliczny czy hałas, wystrzały – tłumaczy kierownik ogniwa asp. sztab. Dariusz Sobolewski
Germans are becoming a minority in major cities and it's showing. pic.twitter.com/C6bGZQhD6S
— Stan (@StanM3) October 13, 2019
Źródło: Twitter