
Polskie Stronnictwo Ludow otrzymało w wyborach do Sejmu 30 mandatów. Pięć z nich otrzymali kandydaci Kukiz’15: Paweł Kukiz, wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, Agnieszka Ścigaj, Paweł Szramka oraz szef sejmowej komisji rolnictwa Jarosław Sachajko. Szósty mandat przypadł związanemu z Kukiz’15 Stanisławowi Żukowi.
Kukiz pytany o działalość tych polityków w Sejmie stwierdził: „Na dziś mamy pewne, że wspólnie z PSL-em tworzymy jeden klub: PSL-Kukiz’15-Koalicja Polska. Jak on się będzie nazywał, to już jest kwestią decyzji – czy będziemy kontynuować formułę Kukiz’15 czy będziemy budować Koalicję Polską w ramach sojuszu z PSL-em”.
Pytany o ocenę wyniku i zaledwie sześciu posłów z nim związanych w miejsce 42, których miał 4 lata temu, stwierdził, że ,”w tym ustroju, jeśli jedna partia ma ponad 230 posłów, to nie ma znaczenia absolutnie żadnego, czy koło liczy posłów czy klub liczy 150″. Optymizm godny pozazdroszczenia.
W dodatku Kukiz znalazł pozytywy tak mocnej redukcji swoich zwolenników i stwierdził, że mając mniejszą grupę posłów, nie będzie tracił czasu na… ich pilnowanie. „Zamiast tracić czas na pilnowanie, by klub się nie rozpadł do końca kadencji, tak jak to było w obecnej kadencji, będę mógł zrealizować to, o czym marzyłem wcześniej” – powiedział.
Dopytywany, czy ego Pawła Kukiza nie będzie dążyło, żeby wyjść z klubu Kukiz’15 i „wybić się na niepodległość”, zaprzeczył. „Moje ego zostało zrealizowane w czasach rock’n’rolla. Jestem postacią rozpoznawalną, na scenie mam władzę taką, jakiej nigdy nikt nie zobaczy z tych polityków, takiej prawdziwej władzy, fajnej władzy, nie poczuje, bo ja na scenie mam taką władzę dając ludziom emocje”.
Kukiz będzie więc w klubie PSL. Jeszcze przed wyborami było zresztą zauważalne zjawisko „osmozy” Kukiza z Kosiniakiem-Kamyszem. Piosenkarz zaczął przywoływać Wincentego Witosa, a „ludowy” prezes obiecywał wolnościowe referenda. Jak dalej pójdzie to Kosiniak zacznie jeszcze śpiewać, a Kukiz wsiadać w wolnym czasie na kombajny…
Źródło: PAP