Próba ucieczki imigrantów do Anglii zakończona tragedią. Śmierć na plaży

Migranci-rozbitkowie na la Manche Fot. Twitter
Migranci-rozbitkowie na la Manche Fot. Twitter
REKLAMA

Martwe ciała dwóch imigrantów znaleziono na plaży w Le Touquet na wybrzeżu w departamencie Pas-de-Calais. To efekt kolejnych prób podejmowanych przez migrantów forsowania kanału La Manche.

Dwie ofiary morza pochodziły z Iraku. Jeden z nich miał dopiero 17 lat i był Kurdem. Drugi miałlat 22. Wszystko wskazuje na to, że dwójka mężczyzn postanowiła sforsować kanał i przedostać się do Anglii niewielką łodzią, którą fale także wyrzuciły na brzeg w pobliżu ciała jednej z ofiar.

REKLAMA

Na ciała natknęli się na plaży turyści. 20 metrów od 17-latka znaleziono łódź, ale bez silnika. Na jej pokładzie był kanister benzyny, dwa wiosła i kamizelka ratunkowa. Ofiar może być więcej, bo pół kilometra dalej, policja znalazła łódź podobnego typu, ale nie wiadomo, czy obydwa fakty należy ze sobą łączyć.

Śledztwo prowadzi policja z Le Touquet i policja graniczna oraz prokuratura z Boulogne-sur-Mer. Wcześniej wyłowiono z morza i uratowano 8 osób. Każda taka wyprawa grozi uczestnikom śmiercią. Wody kanału są niebezpieczne ze względu na silne prądy, niską temperaturę wody, a także duży ruch wielkich statków, które mogą takie łódki po prostu staranować.

Policja i straż po odkryciu ciał ofiar wprowadziła dodatkowe środki bezpieczeństwa. Wybrzeże francuskie patroluje dodatkowy helikopter i drony żandarmerii. Od stycznia do września 2019 roku wyłowiono już morza 1473 migrantów i zjawisko to wzrasta. W całym roku 2018 odnotowano tylko 586 zatrzymań amatorów sforsowania kanału La Manche. Ostatnie przypadki śmierci miały miejsce w sierpniu.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA