Francja nie wierzy w energię odnawialną. Zbuduje sześć nowych reaktorów nuklearnych

Elektrownia Flamanville, "dzirecko" Framatome Fot. Wikipedia
REKLAMA

Francuski rząd chce rozwijać energetykę jądrową. Może to świadczyć o tym, iż nie do końca wierzy w możliwości produkcji energii jedynie ze źródeł odnawialnych.

Francuski rząd zwrócił się do kontrolowanego przez państwo energetycznego giganta EDF o przygotowanie planów budowy sześciu reaktorów jądrowych EPR w ciągu najbliższych 15 lat, poinformowała w poniedziałek gazeta Le Monde na swojej stronie internetowej.

REKLAMA

Cytując list wysłany przez ministra środowiska Elisabeth Borne i ministra finansów Bruno Le Maire’a do prezesa EDF, Le Monde powiedział, że firma ma zbudować trzy pary reaktorów EPR w trzech lokalizacjach. Kontrolowany przez państwo EDF odmówił skomentowania raportu.

EPR to reaktor wodno-ciśnieniowy trzeciej generacji najnowszej generacji budowany przez EDF, o złożonej inżynierii i ulepszonych funkcjach bezpieczeństwa, które zostały wprowadzone po awarii nuklearnej w Fukushimie w Japonii.

Aktualnie trwa budowa reaktora EPR we Flamanville na północy Francji. Napotyka ona na liczne problemy związane z przekroczeniem planowanych kosztów i szereg problemów technicznych, które spowodowały lata opóźnień. Zakład ma zacząć działać dopiero w 2023 r., czyli ponad dekadę później niż początkowo zakładano.

Jak dotąd jedynymi działającymi dwoma EPR są reaktory Taishan 1 i 2 w Chinach.

Źródło: Le Monde

REKLAMA