Radary nie tylko zmierzą szybkość, ale zweryfikują też ubezpieczenie samochodu. „Kar będzie jeszcze więcej”

Modny ostatnio radar "żółty" Fot. Twitter (Sud West)
REKLAMA

Radary zainstalowane przy francuskich drogach będą śledzić kierowców, których pojazdy nie mają ważnego ubezpieczenia. Ma to być odpowiedź na zjawisko rosnącej liczby nieubezpieczonych kierowców.

Francja wprowadza kary z automatycznych radarów już nie tylko za przekroczenie prędkości lub nieprzestrzeganie sygnalizacji świetlnej, ale i za brak ubezpieczenia. Jego posiadanie ma być systematycznie kontrolowane właśnie przez odpowiednio zaprogramowane radary.

REKLAMA

Brak ubezpieczenia nad Sekwaną może oznaczać nałożenie dość poważnej kary, nawet do 3,7 tys. euro grzywny. Do systemu automatycznych kontroli wprowadzono dane od wszystkich ubezpieczycieli.

Ci zgodzili się przekazać je policji dość chętnie, bo nieubezpieczeni to w końcu dla nich ważny kawałek biznesu. Rosnące stawki spowodowały, że z roku na rok zjawisko to się powiększa. Wg ocen policji we Francji około 700 000 osób korzysta ze swoich pojazdów bez ubezpieczenia.

Emmanuel Barbe, delegat międzyresortowy ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego we Francji zapowiada, że zanim zostaną wystawione mandaty, przez pewien czas kierowcy będą otrzymywać listy z ostrzeżeniem. Pociecha marna, ale Republika pokazuje, że „pedagogika” stoi przed „represjami”.

Źródło: France 2

REKLAMA