W oparach francuskiego absurdu! Islamska chusta matki na wycieczce szkolnej podzieliła rząd [VIDEO]

Młoda muzułmanka. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
Młoda muzułmanka. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

W szeregach rządzącej partii prezydenckiej LREM doszło do kłótni na temat interpretacji zasad „laickości” szkoły. O ile w samej szkole noszenie islamskich chust jest w teorii zabronione, to prawo nie reguluje kwestii szkolnych wycieczek.

W piątek 11 października, na obrady rady regionalnej Burgundii-Franche-Comté przyszła szkolna wycieczka. Towarzyszyło jej kilkoro rodziców, w tym jedna z matek ubrana w islamską chustę. Deputowany rady regionalnej Julien Odoul ze Zjednoczenia Narodowego, poprosi matkę towarzyszącą uczniom o zdjęcia chusty, no się i zaczęło…

REKLAMA

Socjalistyczny szef rady prośbę radnego odrzucił. Być może, gdyby nie był to radny z partii Marine Le Pen, jego interwencję poparliby i inni, a tak doszło do znacznej polaryzacji stanowisk i polemiki, która dotarła do ław samego rządu.

W teorii kobieta miała prawo nosić chustę na wycieczce szkolnej. Z drugiej strony, chociaż nie była to szkoła, to był to budynek instytucji publicznej. Sprawę można więc różnie interpretować. Na czele dwóch różnych obozów stanęli politycy tej samej formacji (LREM) Jean-Michel Blanquer i Sibeth Ndiaye.

Pierwszy jest ministrem edukacji i zakaz popiera. Ndiaye jest rzeczniczką rządu i uważa, że kobieta miała prawo na wycieczkę szkolną strój islamski założyć. Politycy ci, starli się nawet w telewizji.

W sprawie zaczęli się kłócić już nawet parlamentarzyści tej samej partii. W końcu musiał interweniować sam premier Édouard Philippe, który jednak przyznał prawo do noszenia takiej chusty na szkolnych wycieczkach. Prezydent Macron zapowiedział, że wygłosi na ten temat osobną mowę w Zgromadzeniu Narodowym.

Incydent w radzie regionu okazuje się wierzchołkiem góry lodowej. Muzułmanie zaczęli natychmiast testować inne instytucje. Najnowsza sprawa to wydana przez oficera straży pożarnej odmowa wpuszczenia do remizy w Creil dwóch matek uczniów w islamskich zasłonach głowy. Po awanturze wycieczka szkolna została anulowana.

Oficer po interwencji „góry” już „przeprosił” ubrane w hidżaby matki, a rzecznik straży oświadczył, że jego interwencja wzięła się z niewiedzy o przepisach i ich złej interpretacji. Zapewne teraz takie sytuacje zaczną się mnożyć jeszcze częściej.

Przy okazji przypomniano, że Rada Państwa jeszcze w 2013 r. uznała, że zawoalowane matki towarzyszące wycieczkom szkolnym nie podlegają „wymogom neutralności religijnej”.

Źródło: France Info

REKLAMA