„Wprost” donosi, że Donald Tusk chce zablokować kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta. Przewodniczący Rady Europejskiej namawia też przeciwników Grzegorza Schetyny do walki o prezesurę w Platformie Obywatelskiej.
– Schetyna, by utrzymać swoje stanowisko, zamierza w niedługim czasie ogłosić Małgorzatę Kidawę-Błońską kandydatką na prezydenta. W ten sposób, mając ją po swojej stronie, odsunie od siebie widmo powyborczych rozliczeń – mówi tygodnikowi „Wprost” informator ze środowiska.
Co ciekawe, Donald Tusk ponoć robi co może żeby zablokować tę kandydaturę. Na ten moment nie wiadomo, czy ma własnego, w swoim mniemaniu lepszego kandydata, czy sam zamierza startować w wyborach.
– Dlatego dla mnie rzeczą najważniejszą jest wybranie takiego kandydata, który będzie miał największe szanse wygrać, a nie że się zgłosi, że ma o sobie dobre mniemanie – powiedział przewodniczący Tusk w niedawnej rozmowie z dziennikarzami.
Ponadto Tusk ma namawiać przeciwników Grzegorza Schetyny do walki o prezesurę w Platformie Obywatelskiej.
– Mówi, że Schetynie zależy tylko na utrzymaniu władzy i partyjnych pieniędzy – twierdzi współpracownik przewodniczącego Rady Europejskiej.
W rozmowie z tygodnikiem padło mocne stwierdzenie, że Tusk daje Platformie „zielone światło na zniszczenie Schetyny”.
Źródło: Wprost