Do poważnej kłótni doszło na jednym z przystanków na warszawskim Grochowie. Mężczyzn został zraniony tzw. „tulipanem”, czyli rozbitą butelką. Ranny trafił do szpitala. Z kolei sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak szybko wpadł w ręce policji.
Do kłótni doszło na przystanku przy ulicy Chłopickiego, a więc w okolicach Aresztu Śledczego Grochów. Pomiędzy dwoma mężczyznami doszło do sprzeczki, która mogła mieć tragiczny finał. Jeden z nich rozbił bowiem szklaną butelkę, a następnie ranił nią drugiego.
Napastnik oddalił się z miejsca, ale szybko został ujęty przez policję. Poszkodowany natomiast trafił do szpitala.
Policja nie podaje szczegółowych informacji. Wiadomo jednak, że do kłótni doszło przed godziną 14. Funkcjonariusze natychmiast podjęli decyzję o rozpoczęciu obławy.
Źródło: wp.pl