Konfederacja domaga się dymisji szefa NIK! „Dość bezkarności polityków i urzędników”

Marian Banaś. / foto: Konfederacja
Marian Banaś. / foto: Konfederacja
REKLAMA

Marian Banaś postanowił nie podawać się do dymisji i kontynuować swą pracę, jako szef NIK-u. To bardzo nie spodobało się Konfederacji, według której ktoś o podobnej reputacji nie powinien pełnić ważnej funkcji w państwie.

Ta sprawa może zaciążyć na notowaniach PiS. Partia rządząca nie sprawdziła kogo powołuje na szefa NIK, lub też liczyła, że będzie mogła go szantażować niewygodnymi informacjami. Te jednak zostały ujawnione przez TVN, a to sprawiło, że wokół Banasia zrobiło się głośno.

REKLAMA

Mówiło się, iż Banaś złoży dymisję, a Sejm szybko powoła nowego szefa NIK, jednak sam zainteresowany rozwiał wątpliwości, zapewniając iż będzie kontynuował swą pracę. Dymisji ministra Banasia domaga się Konfederacja Wolność i Niepodległość.

Marian Banaś, obecnie prezes NIK, a wcześniej minister finansów, na antenie TVP przyznał się do nielegalnej optymalizacji podatkowej, do unikania opodatkowania i tym samym do uszczuplenie majątku skarbu państwa – pisze Konfederacja.

Wesprzyj VII Konferencję Prawicy Wolnościowej (kliknij w obrazek).
Wesprzyj VII Konferencję Prawicy Wolnościowej (kliknij w obrazek).

Jakby tego było mało ujawniono też m.in. fakt, że w jednej z nieruchomości, które należą do Mariana Banasia, mieści się hotel, kierowany przez gangsterów, w którym wynajmowane są pokoje na godziny. A dzisiaj, jak gdyby nigdy nic, Marian Banaś wraca po urlopie do siedziby NIK i mówi bez cienia wstydu, że będzie „bronił niezależności i bezstronności Najwyższej Izby Kontroli, jako naczelnego organu kontroli” – dodaje.

W związku z powyższym Konfederacja domaga się dymisji szefa NIK-u oraz wszczęcia wobec niego postępowania kontrolno-skarbowego. – Pan Marian Banaś o obraz upadku „elit” urzędniczych i politycznych tego rządu. PO-PSL miała swoje symbole zepsucia (jak choćby Jan Bury czy Sławomir Nowak) i jak widać PiS nie chce być gorszy. Najpierw wybrali go na szefa Krajowej Administracji Skarbowej i ministra finansów, a potem na szefa NIK, mówiąc o nim jako o człowieku… kryształowym. Jak długo będziemy tolerować te skandale w wykonaniu „bandy czworga”? – podkreślono.

REKLAMA