W czasie kampanii wyborczej głośno było o problemach zdrowotnych Jarosława Kaczyńskiego, który szykował się do operacji kolana. Tę udało się przesunąć w czasie, jednak już po wyborach parlamentarnych prezes partii rządzącej będzie musiał udać się do szpitala.
Jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to jeszcze w tym roku Jarosław Kaczyński będzie miał wszczepioną endoprotezę stawu kolanowego. Operacja ta ma odbyć się w szpitalu wojskowym. Tam nie trzeba czekać na zabieg 2-3 lata, ale zaledwie kilka miesięcy.
– Kiedyś na protezę stawu kolanowego, czy biodrowego pacjenci czekali 2-3 lata. W WIM na taką operację czeka się maksymalnie 4 miesiące. Mogą tu przyjechać pacjenci z całej Polski – zdradza prof. Kwiatkowski, kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii WIM.
Zabieg to efekt infekcji bakteryjnej, jakiej prezes PiS nabawił się w kwietniu ubiegłego roku. Operacja została przełożona, a w ostatnim czasie Kaczyński był poddawany codziennej rehabilitacji, a także musiał stale przyjmować leki.
– Muszę niestety to przeprowadzić. Po najbliższych wyborach przejdę operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego w jednej nodze. Później mniej więcej rok przerwy i kolejna operacja, tym razem druga noga – zdradza prezes partii rządzącej.
Operacja ma zostać przeprowadzona jeszcze w tym roku, a więc w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Jeżeli kolejna operacja zostanie wykonana po ponad roku, oznacza to że przypadnie na czas między wyborami.
Źródło: Super Express