Marcin Rola z telewizji wRealu24 wszedł w tłum protestujących lewaków pod Sejmem RP. To nie mogło się dobrze skończyć.
Wczoraj pod Sejmem odbywały się protesty związane z ustawą „Stop Pedofilii”, która zabrania propagowania i zachęcania do odbywania stosunku płciowego wśród dzieci. Autorzy zwracali uwagę, że rodzice mają prawo, by ich dzieci nie były poddawane takim pedofilskim praktykom.
Do protestujących pod Sejmem wyszedł Marcin Rola z telewizji wRealu24, który nie miał łatwego zadania. Przez występy na YouTube stał się znany i od razu został powitany jako „prawicowy prowokator”.
Szczególnie ciekawe było starcie z jedną z protestujących. – Robisz obrzydliwe rzeczy człowieku – mówiła. – Ale jakie? – pytał Rola. – Obrzydliwe – obficie tłumaczyła młoda lewaczka.
Marcin Rola próbował tłumaczyć, że transmituje to dla widzów swego kanału. – Fuj – nie ustępował „kwiat młodzieży polskiej”.
– Pluje na takie osoby jak Ty – mówiła „tolerancyjna” przedstawicielka lewicy. Twierdziła również, że to Rola pluje na nią, ale nie umiała wytłumaczyć w jaki sposób.