Wicepremier Jarosław Gowin był gościem „Kropki nad i” na antenie TVN 24, i tam powiedział co myśli o katastrofie Smoleńskiej. Mówił też o Jarosławie Kaczyńskim. – Ja wiem na temat katastrofy smoleńskiej ciut więcej, niż ogół obywateli – mówił tajemniczo.
Jarosław Gowin w programie „Kropka nad i” szczerze opowiedział o katastrofie Smoleńskiej. Jak twierdzi, z jego informacji wynika, że nie doszło tam do zamachu.
– [Zamach – red.] To jest kwestia wiary, a nie racjonalnych argumentów. Ja wiem na temat katastrofy smoleńskiej ciut więcej niż ogół obywateli i mogę powiedzieć z ręką na sercu, że nie znajduje żadnych racjonalnych argumentów, żeby mówić, że to było cokolwiek innego niż tragiczna katastrofa – powiedział wiceminister.
Monika Olejnik w pewnym momencie zapytała Gowina o słowa Jarosława Kaczyńskiego z 2012 roku, gdy prezes PiS mówił: „Jestem głęboko przekonany, że to był zamach”.
– Jarosław Kaczyński w katastrofie Smoleńskiej doznał ogromnych strat osobistych. Staram się o tym pamiętać wtedy, kiedy słucham jego słów. Tylko w kategoriach ogromnego cierpienia osobistego można tłumaczyć takie słowa. Bardzo źle się dzieje, że ta sprawa, tak bolesna dla milionów Polaków, niezależnie od ich sympatii politycznych, jest przedmiotem walki partyjnej – powiedział Gowin.
Jarosław Gowin na antenie TVN 24 dodał, że jest przekonany, że w Smoleńsku miała miejsce wyłącznie katastrofa.
– Przyczyny katastrofy też powinny być pieczołowicie badane. Prokuratorzy mówią, że ten wrak jest im potrzebny. Ale myślę, że ten wrak jest potrzebny nam wszystkim, bo stał się rzeczą symboliczną – podsumował swoją wypowiedź.
Czyli ze słów premiera Gowina wynika, że Antoni Macierewicz kłamał mówiąc, że „wszystkie znane nam fakty świadczą o tym, że to był zamach”.
Źródło: TVN 24
