Sensacyjna informacja! Ktoś wiedział, że prezydent Adamowicz zostanie zamordowany? Sprawą zajęła się prokuratura

Paweł Adamowicz. / Foto: PAP
Paweł Adamowicz. / Foto: PAP
REKLAMA

31 grudnia ubiegłego roku na portalu trojmiasto.pl pod jednym z artykułów pojawił się wpis, który zdaniem pełnomocnika rodziny Adamowiczów, może mieć jakiś związek ze śmiercią byłego prezydenta Gdańska. 

13 stycznia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Stefan W. zadał ciosy nożem Pawłowi Adamowiczowi. W wyniku obrażeń prezydent Gdańska zmarł.

REKLAMA

„Ja cierpliwie czekam na informacje o śmierci, która będzie na pierwszej stronie każdej gazety…” – wpisem o takiej treści zajmowała się prokuratura w Gdańsku.

Policjanci sprawdzili adres IP, z którego dodano komentarz, ale okazało się, że jego właściciel nie jest autorem wpisu. Czy to możliwe, że większe grono wiedziało o planach mordercy? Czy chwalił się tym, co zamierzał zrobić?

Stefan W. 31 grudnia od trzech tygodni przebywał na wolności po odsiadce 5,5 rocznego wyroku za napady z atrapą broni. O wyrok obwiniał… polityków. Jego matka alarmowała, że mężczyzna może być niebezpieczny, ale jej apele zignorowano.

Na tę chwilę policja nie ujawnia czy wpis był dodany z kafejki internetowej, ani czy ma jakiś związek ze śmiercią Adamowicza. O sprawie informuje portal wyborcza.pl.

Źródło: wyborcza.pl

REKLAMA