„Dawno temu w Hollywood” zakazany w Chinach. Pekin nie akceptuje sposobu pokazania chińskiego mistrza

Bruce Lee. / fot. screen youtube.com
Prawdziwy Bruce Lee. / fot. screen youtube.com
REKLAMA

Chińskie władze nie zgodziły się na emisję w tamtejszych kinach ostatniego filmu Quentina Tarantino pt. „Dawno temu w Hollywood”. Chińczykom nie spodobał się sposób, w jaki przedstawiono słynnego ich mistrza wschodnich walk Bruce’a Lee.

Film, w którym główne role największe gwiazdy amerykańskiego kina: Leonardo di Caprio i Brad Pitt zawiera również sceny, w których pokazany jest nieżyjący Bruce Lee.

REKLAMA

Urodzony w San Francisco, ale pochodzący z chińskiej rodziny z Hongkongu. Chiński mistrz walk, grany przez Mike’a Moha, został przedstawiony jako agresywny i arogancki trener sztuk walki, z którym kaskader Pitt toczy pojedynek. Do walki doszło, ponieważ Lee twierdził, że pokonałby Muhammada Alego.

Reżyserowi został postawiony warunek, żeby wyciął sceny z aktorem wcielającym się w rolę legendy kung-fu – jak podał magazyn „The Hollywood Reporter”. Tarantino odmówił, więc nie będzie premiery w Pekinie.

Zaprotestowały nie tylko władze w Pekinie, ale też córka legendarnego mistrza walki i zarazem aktora, Shannon. Uznała, że jej ojciec został przedstawiony jak „karykatura”.

Tarantino ma zupełnie inne zdanie na ten temat. Powiedział po amerykańskiej premierze filmu, że Lee naprawdę był „aroganckim typkiem”. – Sposób, w jaki mówił…, nawet nie musiałem dużo dorabiać – przekonywał w sierpniu po premierze filmu.

Źródło: TVP Info

REKLAMA