Rosyjskie samoloty pojawią się nad Polską i USA. Amerykanie zastanawiają się czy wypowiedzieć umożliwiający to traktat

Tu-154M przeznaczony do operacji Open Sky Treaty fot. Milan Nykodym
Tu-154M przeznaczony do operacji Open Sky Treaty fot. Milan Nykodym
REKLAMA

Rosyjskie wojsko przeprowadzi loty obserwacyjne nad terytorium Stanów Zjednoczonych i Polski. Amerykanie rozważają wycofanie się z Traktatu o otwartych przestworzach.

Loty obserwacyjne będą trwały od 21 do 26 października. Rosyjski samolot Tu-154MLK-1 certyfikowany do wykonania takich lotów będzie latał nad Stanami Zjednoczonymi, operując z Malmstrom Air Force Base w Great Falls w stanie Montana.

REKLAMA

Na pokładzie znajduje się grupa rosyjskich inspektorów. Towarzyszyć im będą amerykańscy wojskowi kontrolujący zgodność prowadzonych misji z ustaleniami Traktatu o otwartych przestworzach (Treaty on Open Skies). Łączna długość lotów po zaplanowanych trasach wyniesie 5130 km.

W tym samym okresie tego typu loty zostaną wykonane nad Polską. Loty nad terytorium naszego kraju będą wykonywane samolotem An-30B operującym z lotniska w Warszawie. Łączna długość uzgodnionych tras wyniesie 1400 km.

Loty odbywają się na mocy postanowień Traktatu o otwartych przestworzach (Treaty on Open Skies) z 1992 roku. Umożliwia on wykonywanie lotów obserwacyjnych po ustalonych każdorazowo między stronami trasach.

Wykorzystywane do niego są specjalnie certyfikowane przez strony samoloty oraz sprzęt, który mogą stanowić różnego rodzaju kamery, urządzenia do obserwacji w podczerwieni, a także radary z syntetyczną aperturą do obserwacji ziemi przeznaczone do obserwacji bocznej.

Na pokładach samolotów znajdują się zawsze przedstawiciele kraju, nad którym odbywają się loty. Kontrolują oni czy dany przelot jest zgodny z postanowieniami Traktatu.

Loty obserwacyjne w ramach Traktatu są przeprowadzane w celu promowania większej otwartości i przejrzystości w działaniach wojskowych państw uczestniczących, a także w celu zwiększenia bezpieczeństwa międzynarodowego.

W Stanach Zjednoczonych trwa od pewnego czasu dyskusja nad wycofaniem się z Traktatu o otwartych przestworzach. Jest to spowodowane problemami z odmową dostępu do niektórych lokalizacji przez Rosjan.

Rosjanie uważają z kolei, że jest to związane z wprowadzeniem przez nich nowoczesnych cyfrowych technologii, które jak twierdzą dają im przewagę 5-6 lat nad Zachodem.

Na razie decyzja nie została podjęta, a Stany Zjednoczone zaplanowały już 21 lotów obserwacyjnych nad Rosją w roku 2020 co może sugerować, że zostanie ona co najmniej odroczona albo USA pozostaną sygnatariuszem Traktatu.

Źródło: Krasnaya Zvezda/nczas

REKLAMA