Skoczył z masztu telekomunikacyjnego, ale do ziemi nie dotarł. Musiał zadzwonić po policję [VIDEO]

Pechowy skoczek spadochronowy zawisł na drutach fot. Police Department Menomonie
Pechowy skoczek spadochronowy zawisł na drutach fot. Police Department Menomonie
REKLAMA

Spadochron 20. letniego skoczka, zaplątał się w druty utrzymujące maszt telekomunikacyjny, z którego skoczył. Pechowiec musiał zadzwonić na policję po pomoc. Teraz stanie przed sądem po zarzutem popełnienia przestępstwa.

Mason Barth z Neillsville wykonał skok w czwartek 17 października. Policja w Menomonie twierdzi, że Barth zadzwonił pod numer 911 po tym, gdy jego spadochron zaplątał się w druty podtrzymujące maszt telekomunikacyjny i zawisł około 15 metrów od ziemi.

REKLAMA

Pechowy skoczek doznał niegroźnych obrażeń i po uwolnieniu przez straż pożarną został przewieziony do miejscowego szpitala, a później zwolniony do domu.

To jednak nie koniec kłopotów mężczyzny. Barth został oskarżony w piątek w sądzie okręgowym hrabstwa Dunn o popełnienie przestępstwa przeciwko firmie Charter Communications, do której należy maszt w Menomonie.

Skoki spadochronowe z różnych wysokich obiektów takich jak budynki, mosty czy maszty telekomunikacyjne to sport ekstremalny znany jako BASE jumping (akronim od building, antenna, span and earth).

Źródło: www.channel3000.com

REKLAMA