Amerykański niszczyciel pływa pod samym nosem Putina. USA chce w ten sposób zaznaczyć swoją obecność na Morzu Czarnym

Amerykański niszczyciel USS Porter (DDG 78) w porcie Batumi w Gruzji fot. Twitter @usnavyeurope
Amerykański niszczyciel USS Porter (DDG 78) w porcie Batumi w Gruzji fot. Twitter @usnavyeurope
REKLAMA

Amerykański niszczyciel rakietowy USS Porter (DDG 78) przybył z wizytą do portu Batumi w Gruzji. Wcześniej odwiedził Odessę na Ukrainie.

Niszczyciel rakietowy klasy Arleigh Burke, USS Porter (DDG 78), zawinął do gruzińskiego portu 22 października 2019 roku.

REKLAMA

Wizyta ma podkreślać stałą obecność amerykańskich sił na Morzu Czarnym, a także wspierać partnerów Stanów Zjednoczonych w regionie.

USS Porter (DDG 78) minął Cieśninę Bosfor 12 października i skierował się do Odessy na Ukrainie, gdzie pokład amerykańskiego niszczyciela weszło pięciu ukraińskich oficerów. Mieli oni za zadanie obserwować operacje na prowadzone morzu jak również w porcie.

W trójstronnych ćwiczeniach wzięły także okręty rumuńskiej marynarki. Tego typu ćwiczenia poprawiają zdolność do wspólnego prowadzenia działań na morzu między sojusznikami i podnoszą zdolności bojowe.

To już siódma wizyta amerykańskich okrętów na Morzu Czarnym w 2019 roku. USS Porter (DDG 78) gościł już na tym akwenie w sierpniu.

W lipcu inny amerykański niszczyciel, USS Carney (DDG 64), wziął udział w ćwiczeniu Sea Breeze 2019 wraz z okrętami Stałego Zespołu Sił Morskich NATO (SNMG2).

W kwietniu inny niszczyciel klasy Arleigh Burke, USS Ross (DDG 71) przeprowadził ćwiczenia morskie z okrętami z Bułgarii i Gruzji oraz ćwiczenia z zakresu uzupełnienia paliwa i zapasów na morzu z okrętami z Turcji.

W lutym USS Donald Cook (DDG 75) wraz z turecką fregatą klasy Yavuz TS Fatih (F 242) złożył wizytę w porcie w Odessie na Ukrainie.

W styczniu ten sam okręt i wraz z uniwersalnym okrętem desantowym klasy Whidbey Island, USS Fort McHenry (LSD 43), odwiedził porty w Gruzji i Rumunii.

Aktywność amerykańskiej floty na Morzu Czarnym wzrosła znacząco od czasu aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.

W ostatnich dniach nad Ukrainą i Gruzją pojawiły się amerykańskie bombowce strategiczne B-52H zdolne do przenoszenia broni nuklearnej.

Rosjan drażni obecność Amerykanów w regionie. Amerykańskie maszyny zostały przechwycone przez rosyjski myśliwiec Su-27 w pobliżu Krymu.

Głos w tej sprawie zabrał rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, który uznał że tego typu loty wywołuja dodatkowe napięcie w regionie.

Źródło: c6f.navy.mil/nczas

REKLAMA