Obywatel Bułgarii poszukiwany w związku z działalnością w międzynarodowej grupie przestępczej zajmującej się sutenerstwem został zatrzymany i aresztowany przez sąd.
W sprawie zatrzymano dotąd łącznie sześć osób narodowości bułgarskiej i polskiej – podała śląska straż graniczna.
Jak poinformowała 25 października rzeczniczka śląskiego oddziału straży granicznej, major SG Katarzyna Walczak, podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej obywatel Bułgarii był poszukiwany od kilku miesięcy listem gończym, w związku ze śledztwem prowadzonym przez śląskich pograniczników pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Mężczyzna kilka dni temu został zatrzymany i trafił do aresztu.
– Poszukiwanemu obywatelowi Bułgarii udało się unikać odpowiedzialności karnej, aż do października tego roku, kiedy to został zatrzymany przez patrol policji na terenie woj. lubelskiego. Bułgara przekazano do dyspozycji Prokuratury Okręgowej w Katowicach w związku z tym, że nadzoruje ona śledztwo prowadzone przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Katowicach–Pyrzowicach – wskazała major Walczak.
Zatrzymany Bułgar usłyszał zarzut przestępstwa polegającego na udziale w zorganizowanej międzynarodowej grupie przestępczej. Grupa ta działała od ponad trzech lat na terenie Polski i zajmowała się czerpaniem korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez kobiety narodowości bułgarskiej i tureckiej.
– Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Ze względu na szczególny charakter sprawy sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – zaznaczyła major Walczak.
Wskazała, że wcześniej w ramach tego śledztwa zatrzymano już pięć osób, w tym trzech obywateli Bułgarii i dwoje obywateli Polski. O pierwszych zatrzymaniach w jego ramach – obywateli Bułgarii – śląscy pogranicznicy informowali w listopadzie ubiegłym roku. Potem, w kwietniu br., zatrzymano dwoje Polaków: 43-latka podejrzanego o kierowanie grupą i 39-letnią kobietę.
Oboje Polacy zostali zostali zatrzymani na terenie powiatu pszczyńskiego. W ich mieszkaniach funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar i grzywien pieniądze, a także elektroniczne nośniki pamięci, telefony oraz broń gazową i amunicję. Znaleźli też znaczne ilości substancji anabolicznych oraz przedmioty, które mogą świadczyć o ich produkcji i paczkowaniu.
W stosunku do podejrzanej Polki prokurator zastosował wówczas poręczenie majątkowe i dozór policji, wobec mężczyzny sąd zastosował dwumiesięczny areszt.
Źródło: PAP