To dopiero była impreza w PO! Czyżby na pożegnanie Grzegorza Schetyny?

Grzegorz Schetyna i Borys Budka. Fot. nczas
REKLAMA

Pod nieobecność Grzegorza Schetyny, który przebywał w Brukseli, politycy Platformy Obywatelskiej urządzili huczną imprezę za zamkniętymi drzwiami. Jej uczestnicy mówią, że była to polityczna stypa przewodniczącego partii.

W środę wieczorem w jednej z włoskich restauracji w Warszawie odbyła się zamknięta impreza, której uczestnikami byli politycy Platformy Obywatelskiej oraz osoby związane z jej środowiskiem. Organizatorem był Stanisław Gawłowski.

REKLAMA

Nowo wybrany senator PO chciał podziękować za wsparcie w kampanii. Jednakże rozmowy szybko zeszły na bardziej aktualne tematy, m.in. sytuację Grzegorza Schetyny.

– Nie wiem, o czym tam sobie w podstolikach różne osoby ze sobą rozmawiały – powiedział dla „Faktu” Gawłowski.

Bardziej wylewni byli inni uczestnicy spotkania.

– Krążyły żarty w stylu „Schetyna jest jak Balcerowicz, a dlaczego? Bo musi odejść!” – mówił jeden z nich.

– Miłe spotkanie towarzyskie przy lampce wina – komentuje sprawę Borys Budka, który podobno był na imprezie witany wręcz w owacyjnych nastrojach.

Spotkanie zakończyło się około godziny 23.00

– Do lidera PO, który w tym czasie był w Strasburgu, dotarła już atmosfera naszego środowego spotkania. Z tego co wiemy, Grzegorz nie był zadowolony… – powiedzieli uczestnicy imprezy.

REKLAMA