
To jeden z najważniejszych wyroku sądu ostatnich miesięcy, tak o wczorajszej sprawie mówią mieszkający na Litwie, Polacy. Miejscowy sąd wyraził zgodę, aby w oficjalnych dokumentach widniały polskie imiona.
Bardzo duże znaczenie ma fakt, że w uzasadnieniu wyroku sąd powołuje się m.in. na Konwencję ramową o ochronie mniejszości narodowych, co potwierdza, że przedstawiciele mniejszości mają szansę na dochodzenie swoich praw językowych na drodze sądowej – tłumaczyła Ewelina Dobrowolska, prawniczka Europejskiej Fundacji Praw Człowieka, która zajmowała się sprawą Małgorzaty Wardyn.
Według wcześniejszych zapisów, Polka która w wyniku małżeństwa z obcokrajowcem trafiła na Litwę, musiałaby zmienić zapis swojego imienia na język Litewski. Pani Małgorzata nie zgadzała się jednak z tak przedstawioną sytuacją i w związku z tym sprawa trafiła do sądu.
Co warto podkreślić, do tej pory, litewskie sądu dość nieprzychylnie odnosiły się do Polaków, którzy usilnie chcieli zachować oryginalny, polski zapis imion bądź nazwisk. Jeszcze do niedawna, część polityków z Wilna oficjalnie proponowało całkowity zakaz zapisu w obcym języku. Na szczęście, w wyborach parlamentarnych jedną z sił rządzących została polonijna partia, która zdecydowanie sprzeciwia się takim zapisom.
Źródło: Kresy24.pl / NCzas.com