Żona Korwin-Mikkego o wspólnym życiu i poglądach męża. „Ma prawo mówić to, co uważa za słuszne” [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke z małżonką Dominiką. Foto: Instagram
Janusz Korwin-Mikke z małżonką Dominiką. Foto: Instagram
REKLAMA

Żona jednego z liderów Konfederacji, Dominika Korwin-Mikke, udzieliła wywiadu popularnemu programowi na YouTube. Tam odpowiadała na pytania Maliny Błańskiej, o równouprawnienie kobiet i czy zgadza się z tezami stawianymi przez jej męża. „Pewne rzeczy w wystąpieniach publicznych się wyostrza, podaje się krańcowe przykłady” – stwierdza. 

Na początku wywiadu prowadząca program spytała, jak to jest żyć pod jednym dachem z Januszem Korwinem-Mikke. Malina Błańska zapytała czy przypadkiem lider Konfederacji nie jest „tyranem”. Bo jak przypomina prowadząca niby uważa on, że kobiety są mniej inteligentne i powinno im się odebrać prawa wyborcze.

REKLAMA

– Często jest tak, że to, co się mówi oficjalnie, to jedno, a praktyka pokazuje, że jest zupełnie inaczej.

Od razu w wywiadzie widzimy, że młodsza o 44-lata Dominika Korwin-Mikke, broni męża i staje za nim murem.

Malina Błańska zapytała Panią Dominikę o to, czy nie przeszkadzają jej słowa męża na temat kobiet, ta zaprzeczyła. Dodała, że nie zależy jej na „zmienianiu” męża.

– Ja zostawiam mu dużą wolność. Nie biorę tego do siebie, bo to są jego wypowiedzi. Mam głęboką potrzebę wolności słowa i uważam, że mój mąż ma prawo mówić to, co uważa za słuszne. Dlaczego mam w to wkraczać, w to ingerować? – mówi Dominika Korwin-Mikke.

W pewnym momencie padło pytanie, o zdanie na temat wypowiedzi lidera Konfederacji, że kobiety powinny. zarabiać mniej, ponieważ są mniejsze i mniej inteligentne od mężczyzn.

Pani Dominika od razu wytłumaczyła, że jej mąż został źle zrozumiany.

– Trzeba znać pewne niuanse językowe, żeby zrozumieć dobrze tę wypowiedź. Tak to zostało odebrane, jakby Janusz powiedział, że to przymus, żeby kobiety zarabiały mniej. A tutaj chodzi o to, że to wynika z sytuacji na rynku.

– Kobiety rzeczywiście zarabiają mniej od mężczyzn. Ale to nie jest ani wina Janusza, ani on nie ma takiej siły sprawczej, żeby zarabiały więcej.

– Jeśli jakaś kobieta chce być dyrektorem, piąć się w górę w karierze, to niech to robi, nie ma żadnego zakazu, że kobieta musi zarabiać mniej. Janusz tylko stwierdza fakt, że takie są tendencje na rynku pracy, w gospodarce – odpowiedziała Dominika Korwin-Mikke.

Poniżej całe nagranie.

Źródło: YouTube: Malina Błańska

REKLAMA