Grecy kapitulują: nie dajemy rady z kolejną falą migrantów

Imigranci w Europie. / foto: YouTube
Imigranci w Europie. / foto: YouTube
REKLAMA

Od pewnego czasu Unia Europejska jest szantażowana przez tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który raz po raz wyciąga rękę po dodatkowe pieniądze, grożąc, że jeśli państwa Wspólnoty nie spełnią jego żądań, „otworzy kurek” z imigrantami.

Czy jest się czego bać? Jest. Erdogan krytykuje podpisaną z Unią Europejską umowę z 2016 roku, w której określono szereg działań na rzecz powstrzymania nielegalnej imigracji, a teraz do tego chóru dołącza również Grecja.

REKLAMA

Południowy kraj przyznaje wprost, że nie jest w stanie poradzić sobie z napływem nielegalnych uchodźców. Co ciekawe, po chwilowym „względnym spokoju” otrzymujemy informacje, że szykuje się kolejna fala imigrantów, chcących za wszelką cenę znaleźć się w Europie.

Kiedy Unia Europejska porozumiała się Turcją i zapłaciła pieniądze, Erdogan skutecznie zajął się problemem. Sęk w tym, że zniechęceni wątpliwym sukcesem w dotarciu do Europy imigranci, ponownie skłonili się ku podróży przez Grecję. Tylko we wrześniu z tureckiego brzegu przybyło tu ok. 10 tys. osób. Czy czeka nas kolejna fala uchodźców? Eksperci mówią o tym już od dłuższego czasu.

Źródło: wyborcza.pl

REKLAMA