
Jeden z mieszkańców Wodzisławia Śląskiego trafił do aresztu po tym jak ukradł cztery paczki chipsów. Przy okazji dopuścił się również innych przestępstw i grozi mu teraz nawet 10 lat pozbawienia wolności.
25-latek ukradł 4 paczki chipsów i napój. Kiedy sprzedawczyni próbowała go zatrzymać, ten wyjął nóż i ją sterroryzował. Po ucieczce złodzieja kobieta powiadomiła policję.
Jeszcze tego samego dnia został on zatrzymany przez policję. Okazało się, że groził również nożem swojej matce, od której chciał uzyskać klucze do mieszkania.
Po zatrzymaniu 25-latek usłyszał zarzuty napaści na ekspedientkę i matkę oraz gróźb w stosunku do rodziców. Nie przyznał się jednak do nich.
Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: rmf24.pl