Po tym jak Artur Zawisza potrącił pracownicę Biura Bezpieczeństwa Narodowego, politycy rządzącej partii przekonują, że potrzebujemy zaostrzenia prawa wobec kierowców.
W studiu Polsat News doszło do sprzeczki, w której Dobromir Sośnierz musiał logicznie wytłumaczyć bezzasadność procedowania takich rozwiązań.
„To pełna demagogia. Zawsze będą przestępcy i przestępstwa. Tego nie unikniemy. Ciągłe zaostrzanie prawa, bo zdarzył się jakiś wypadek, który jest głośno komentowany – jest idiotyczne. Prawo stanowi się na podstawie ogólnych zjawisk i ekspertyz. Sprawdzamy. Jest wzrost czy spadek? A nie dlatego, że jakiś były poseł jechał bez prawa jazdy” – tłumaczył Dobromir Sośnierz w studiu Polsatu.
Dobromir Sośnierz w Polsat News. Odc. 3@SosnierzTv @KONFEDERACJA_ pic.twitter.com/uN7BZWODnl
— PrawnikPoPrawnik2 (@PoPrawnik2) October 27, 2019
Źródło: Polsat News