Coraz częściej mówi się o negatywnym wpływie transportu lotniczego na środowisko naturalne. Nic z tego nie robią sobie jednak najbogatsi, którzy kupują coraz więcej prywatnych samolotów. Co więcej, szacuje się, że rynek tego typu maszyn w najbliższych latach będzie coraz większy.
Z analizy firmy Honeywell Aerospace wynika, iż w przeciągu najbliższych 10 lat międzynarodowe koncerny oraz najbogatsi kupią 7,6 tysiąca nowych prywatnych samolotów, których łączna wartość wyniesie prawie 248 miliardów dolarów. W tej chwili na świecie lata 4,6 tysiąca prywatnych maszyn.
Z szacunków wynika również, że 20% samolotów trafi w prywatne ręce. Zdaniem analityka lotniczego Briana Foleya, bogaci chcą posiadać najnowsze oraz najlepsze modele.
– Ludzie chcą jako pierwsi mieć nowy produkt, można to porównać do pragnienia posiadania nowego iPhone’a – mówi Foley.
– Przewidujemy, że liczba dostarczonych samolotów będzie rosła w latach 2020-2021, choć w 2022 roku zobaczymy już spadek. Rynek zareaguje bowiem na spowolnienie gospodarcze – dodaje.
Źródło: The Guardian