Afera w Ministerstwie Finansów! Skargi ws. nadużyć wpływały latami, a mafia VAT-owska działała w najlepsze

Pieniądze zdjęcie ilustracyjne fot. archiwum nczas.com
Pieniądze zdjęcie ilustracyjne fot. archiwum nczas.com
REKLAMA

„To kolejna odsłona skandalu w resorcie finansów. Skargi na wysoko postawionego urzędnika wpływały przez lata. Zareagowała dopiero policja” – podał portal money.pl. Sprawa dotyczy oskarżonego o kierowanie mafią VAT-owską Arkadiusza B., byłego dyrektora Krajowej Szkoły Skarbowości, w której kształcą się kadry Krajowej Administracji Skarbowej.

B. od stycznia przebywa w areszcie, ale jak ujawnia „Rzeczpospolita” informacja, że oskarżony nadużywa stanowiska miała wpłynąć do Kancelarii Premiera już we wrześniu 2016 roku. Według dziennika o tym fakcie w anonimowym liście poinformowali pracownicy ministerstwa. Korespondencja szła do Biura Inspekcji Wewnętrznej aż półtora roku!

REKLAMA

„Dopiero po tym czasie szef Biura zwrócił się do ówczesnego wiceministra finansów Mariana Banasia o wszczęcie kontroli wobec Arkadiusza B. Jak wynika z ustaleń „Rz”, nic nie wskazuje na to, by podjęto w tej sprawie działania” – czytamy na money.pl.

Banaś pytany przez „Rz” o sprawę powiedział, że był zaskoczony zarzutami skierowanymi przeciwko byłym podwładnym i współpracownikom w resorcie. Oświadczył też, że nic nie wiedział o tej działalności.

Zgodnie z doniesieniami „Rz” prowadzone przez CBŚP i Prokuraturę Krajową śledztwo ws. mafii VAT-owskiej trwa od dwóch lat. Mieli tworzyć ją byli już, wysocy urzędnicy ministerstwa finansów oraz szef jednego z największych urzędów skarbowych.

Na szczycie całej układanki maił znajdować się jeden z najbliższych współpracowników Banasia z okresu kiedy pracował w Ministerstwie Finansów. Jak podliczył dziennik, grupa miała w latach 2015-2018 pozbawić Skarb Państwa kwoty 5 mln złotych z należnych VAT.

„Rz” wyjaśnia, że proceder miał polegać na wykorzystywaniu fikcyjnego obrotu sztuczną biżuterią i tarcicą. Zarzuty w tej sprawie usłyszało 15 osób, wśród nich wspomniany wcześniej Arkadiusz B. i Krzysztof B. – wicedyrektor Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier.

Źródło: money.pl, „Rzeczpospolita”

 

 

REKLAMA