Boris Johnson dopiął swego. Zanosi się na przedterminowe wybory w Wielkiej Brytanii

Borys Johnson w trakcie debaty nad planowanymi na 12 grudnia przedterminowymi wyborami Fot. PAP/EPA JESSICA TAYLOR / UK PARLIAMENT HANDOUT
Borys Johnson w trakcie debaty nad planowanymi na 12 grudnia przedterminowymi wyborami Fot. PAP/EPA JESSICA TAYLOR / UK PARLIAMENT HANDOUT
REKLAMA

Zaskakujący zwrot akcji w sprawie wcześniejszych wyborów w Wielkiej Brytanii. Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn chce aby się odbyły.

Lider brytyjskiej opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn oświadczył we wtorek, że spełnione zostały warunki, by to ugrupowanie mogło poprzeć nowe wybory parlamentarne. W tej sytuacji wygląda, że odbędą się one 12 grudnia.

REKLAMA

Stale powtarzam, że jesteśmy gotowi na wybory, a nasze wsparcie jest uzależnione od tego, czy scenariusz Brexitu bez umowy zostanie zdjęty z agendy. Teraz dowiedzieliśmy się od Unii Europejskiej, że przedłużenie obowiązywania art. 50 do 31 stycznia zostało potwierdzone, więc na następne trzy miesiące nasz warunek, aby zdjąć Brexit bez umowy z agendy został spełniony. Rozpoczniemy teraz najambitniejszą i najbardziej radykalną kampanię na rzecz rzeczywistych zmian, jaką kiedykolwiek nasz kraj widział – powiedział Corbyn członkom swojego gabinetu cieni.

We wtorek Izba Gmin będzie debatować, a następnie głosować nad zapowiedzianym przez rząd Borisa Johnsona projektem ustawy o przeprowadzeniu wyborów parlamentarnych 12 grudnia. Do jej przyjęcia wystarczy zwykła większość, co w przypadku poparcia projektu przez Partię Pracy przesądza o tym, że zostanie on przyjęty.

Według sondaży Partia Pracy ma średnio ok. 10 punktów proc. straty do rządzącej Partii Konserwatywnej.

Źródło: PAP

REKLAMA